MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda tylko zremisowała z Chemikiem

(slaw)
W powietrznych pojedynkach górą byli bydgoszczanie. Na zdjęciu najwyżej wyskoczył Jordan Bednarek
W powietrznych pojedynkach górą byli bydgoszczanie. Na zdjęciu najwyżej wyskoczył Jordan Bednarek Sławomir Wojciechowski
W meczu 21. kolejki Wda Świecie zremisowała z Chemikiem Bydgoszcz 1:1 i traci do Calisii Kalisz już trzy punkty.

WDA Świecie - CHEMIK Bydgoszcz 1:1 (1:1)

Bramki: Adrian Talaśka (3.) oraz Jarosław Jaworski (27.- karny)
WDA: Tomaszewski - Urbański, A. Raszka, Żurek, Fredyk - Łożyński, Szczygielski (85. Kordowski) - Olszewski, Grzywaczewski (58. Czerwiński), Talaśka - Woźniak (65. Szal)
CHEMIK: Poraziński - Bednarek, Paczkowski, Rudziński, Grodzki (88. Wrzos) - Szeremet (84. Jarzembowski), Jaworski, Witucki, A. Kacprzak - Retlewski (58. Katerla), Szmańkowski (65. M. Kacprzak).
Żółte kartki: Szczygielski, Olszewski, Talaśka (Wda) - Bednarek, Jaworski, M. Kacprzak (Chemik)

Początek meczu zapowiadał łatwe zwycięstwo wicelidera. W 3. min. Paweł Olszewski ośmieszył defensorów Chemika, a następnie wyłożył piłkę Adrianowi Talaśce, a ten bez problemów umieścił ją w siatce. Wda prowadziła 1:0. Bydgoszczanie nie załamali się szybką utratą gola. Ruszyli do ataku. W 7. min. bliski wyrównania był Marcin Szmańkowski, ale świetną interwencją popisał się golkiper Wdy Robert Tomaszewski. Po chwili groźnie główkował Dawid Paczkowski, ale ponownie Tomaszewski był górą. W 15. min. nad Świeciem rozszalała się burza z ulewą. Sędzia jednak nie przerwał meczu. W anormalnych warunkach lepiej czuli się goście, którzy raz po raz zagrażali bramce rywali. W 16. min. Adam Kacprzak trafił w słupek. W 27. min. w polu karnym świecian faulowany był Dawid Retlewski. Sędzia wskazał na "wapno". Rzut karny na wyrównującego gola zamienił Jarosław Jaworski.

Cztery minuty potem kapitalnie z wolnego uderzył Leszek Szczygielski, ale równie świetnie zachował bramkarz Chemika Mateusz Poraziński przenosząc piłkę nad poprzeczką. Do przerwy wynik się nie zmienił, chociaż chemicy mieli dwie kolejne stuprocentowe okazje. Nie wykorzystali ich jednak Szmańkowski i Retlewski.

Walenie głową w mur

Druga połowa to dążenie świecian do strzelenia zwycięskiego gola i konsekwentna obrona gości z Bydgoszczy. Podopieczni Marcina Olejniczaka najczęściej szczęścia szukali po stałych fragmentach gry, ale bez efektu. Wysocy obrońcy beniaminka wygrywali pojedynki w powietrzu z napastnikami i pomocnikami Wdy. I wybijali piłkę z własnego pola karnego. W tej części gry w miarę klarowne okazje mieli Paweł Olszewski (52. min.), Daniel Grzywaczewski (54.) i w doliczonym czasie gry Adrian Talaśka. Jednak piłka po ich strzałach mijała bramkę Porazińskiego. Piłkarze Włodzimierza Koreckiego szukali szansy w kontrach, ale najczęściej przerywali je obrońcy Wdy lub bramkarz. Dogodną okazję miał tylko rezerwowy Daniel Katerla, ale przestrzelił. Pod koniec derby się trochę zaostrzyły. Sędzia często musiał temperować zapędy zawodników kartkami. Wynik meczu nie uległ już zmianie. Z remisu cieszyli się tylko piłkarze Chemika, którzy w Świeciu przerwali serię porażek. Dla gospodarzy ten wynik to porażka. Wygrała bowiem Calisia (z Górnikiem Konin 2:1) i zwiększyła przewagę do trzech punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska