- Udaje się nam w tej cenie gotować smacznie i treściwie - mówi Jacek Kazanecki, dyrektor zespołu. W szkole stołówka wydaje dziennie około 250 obiadów dla uczniów. W kuchni przygotowywane jest także całodzienne wyżywienie dla przedszkolaków - bo w skład zespołu wchodzi również przedszkole. W tym przypadku, tak jak w innych przedszkolach, stawka żywieniowa jest wyższa. Zainteresowanie szkolnymi obiadami jest duże. Wielu uczniów jest objętych dożywianiem przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.
- W tym roku wprowadziliśmy pewną zmianę - zupa jest wydawana na jednej przerwie międzylekcyjnej, drugie danie - na kolejnej - mówi dyrektor Jacek Kazanecki. - Taki zabieg sprawił, że mniej jedzenia dzieci pozostawiają na talerzach. Widocznie dla niektórych zjedzenie i zupy, i drugiego dania zaraz po sobie, to było zbyt dużo. Wiele żywności wyrzucaliśmy. A przecież nie o to chodzi!
Dania, które trafiają na szkolną stołówkę, przygotowuje trzyosobowa załoga kuchni. - Panie muszą się mocno napracować, ale jak najbardziej się sprawdzają - mówi Jacek Kazanecki. - Potrawy są doprawione do smaku solą i pieprzem według obowiązujących norm, dzieci chwalą ich smak.
Zobacz również: W Bydgoszczy znów będą leczyć marihuaną
W Zespole Szkół nr 3 w nowej, pięknej stołówce, która służy od początku roku szkolnego, obiady je 140 dzieci. Ale kuchnia jest przygotowana nawet na 160. - Mamy nowe, wspaniałe wyposażenie - mówi Katarzyna Migdalska, dyrektorka zespołu.
Tak jak we wszystkich włocławskich szkołach tzw. wsad do kotła wynosi 3,5 zł. - Naszym dzieciom zasmakowało dosmaczanie ziołami, więc nie wróciliśmy do soli i pieprzu - mówi dyrektorka. Wczoraj na obiad był żurek, kluseczki z serem oraz jabłko.