Tuż po przegranych przez Abramczyk Polonię półfinałach I ligi, Przyjemski wyszedł do bydgoskich kibiców i ze łazami w oczach potwierdził to, o czym mówiło się od dawna - w przyszłym roku będzie startował w PGE Ekstralidze.
Przyjemski już wcześniej uprzedził bydgoskich włodarzy, że jeśli Abramczyk Polonii nie uda się awansować do elity, on zmieni pracodawcę. A chętnych na zatrudnienie zdolnego juniora nie brakowało. Telefony z ekstraligi dzowniły od dawna, a najlepsze oferty przedstawiły ponoć Lublin, Wrocław, Gorzów i Toruń.
Przyjemski postawił na pierwszą z nich, co oficjalnie potwierdził w niedzielę. Tego dnia na stadionie Motoru w Lublinie odbyło się uroczyste podsumowanie sezonu. Lubelscy kibice mieli okazję podziękować żużlowcom za zdobycie tytułu drużynowych mistrzów Polski (wywalczyli go we Wrocławiu) i razem świętować.
Spotkanie było również okazją do ogłoszeń zmian. Motor oficjalnie pożegnał się z Jarosławem Hampelem (trafi do Falubazu?). Na pokładzie lublinianie powitali za to właśnie Przyjemskiego. Wychowanek Polonii w Motorze ma być jednym z dwóch podstawowych juniorów (obok Bartosza Bańbora). To będzie debiutancki sezon Przyjemskiego w elicie. Dotąd zdobywał punkty tylko na zapleczu - miniony sezon zakończył na pozycji numer 1 w zestawieniu wszystkich żużlowców I ligi.
- Hej, hej Platinum Motor Lublin! 💛🐐💙 To będzie zaszczyt startować w waszych barwach! Kibice - mam nadzieję, że ciepło mnie przyjmiecie - napisał w mediach społecznościowych. - Polonia to mój dom, ale teraz czas na nowe wyzwania. Idę uczyć się żużla w wymiarze ekstraligi. Widzimy się już w 2024 roku na ekstraligowych torach!
