Fuks Wielowicz - Wda/Strażak Przechowo 3:4 (1:4)
Bramki dla Wdy: Szeliga (9, 23, 32), Araśniewicz (31). Wda: Mikołajczyk - B. Siuda, Ściwiarska, Konieczna, Zawiszewska - S. Siuda (48. Graczykowska), Wiśniewska, Głowinkowska (48. Kurzyńska), Szeliga - Araśniewicz, Wieprzowska (62. Lica).
Początek meczu w Wielowiczu toczył się pod dyktando przyjezdnych. Festiwal strzelecki rozpoczęła już w 9. minucie wspomniana Katarzyna Szeliga. Wyczyn ten powtórzyła także w 23. i 32. minucie kompletując tym samym klasycznego hat-tricka.
Jedno trafienie do dorobku świeckiego zespołu dołożyła w 31. minucie Marta Araśniewicz. Miejscowe przed przerwą zdołały zdobyć jednak bramkę kontaktową. Stało się tak wskutek błędów w defensywie popełnionych przez podopieczne Tomasza Płacheckiego i Mateusza Rezmera.
W drugiej połowie do odrabiania strat zabrały się piłkarki Fuksa. Zepchnięte do głębokiej defensywy zawodniczki Wdy, szybko pozwoliły strzelić sobie dwie bramki. Trzy punkty zawisły wówczas na włosku, lecz fakt ten pozytywnie podziałał na piłkarki ze Świecia, które chwilę po utracie trzeciego gola stworzyły sobie dwie dobre sytuację do podwyższenia wyniku. Nie wykorzystały ich jednak Jagoda Kurzyńska i Katarzyna Szeliga. Do końca meczu wynik jednak nie uległ zmianie. Zawodniczki Wdy/Strażaka odniosły tym samym pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Unifreeze II Górzno - Start Pruszcz 1:2 (1:1)
Bramki dla Startu: Dziennik (35), Drews (72).
Start: Rasz - Russ, Kufel, Gregorczyk, Smółka - Szews (41 Drews), Karczewska, Stefańska, Leśniewska - Dziennik (69 Przybylska), Szkudlarek.
Dużo gorzej swój mecz w Miesiączkowie z drużyną Unifreeze II Górzno zaczęły piłkarki Startu Pruszcz. Podopieczne Kamila Mykowskiego bramkę straciły już w 8. minucie, kiedy to rzut karny wykonywały piłkarki Unifreeze. Gdyby nie fenomenalnie spisująca się w bramce Katarzyna Rasz, pruszczanki mogły przegrywać jeszcze wyżej.
W 35. minucie sprytem w polu karnym Unifreeze wykazała się Wiktoria Dziennik, która wyrównała wynik spotkania. W przerwie meczu trener Kamil Mykowski zdecydował się dać szansę debiutującej w barwach Startu Marcie Drews.
Piłkarka kredyt zaufania spłaciła w 72. minucie, kiedy to pięknym strzałem w okienko wykończyła akcję całego zespołu. Jak się okazało, był to gol na wagę trzech punktów.
Start z dwoma zwycięstwami został wiceliderem tabeli.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 24.
