Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykopalisk z Góry św. Wawrzyńca w Chełmnie nie ujrzymy. Przynajmniej na razie

Monika Smól
- Wykopaliska zagoszczą w mieście? - pytał na sesji radny Lesław Giżyński.
- Wykopaliska zagoszczą w mieście? - pytał na sesji radny Lesław Giżyński. Monika Smól
Przeszkodą nie są nawet pieniądze. Tą największą stanowi bowiem brak odpowiedniego miejsca do zaprezentowania tego, co archeologom udało się wykopać w naszej okolicy. Na kawał historii potrzeba dużego kawałka miejsca.

Wystawa "Tajemnice Góry św. Wawrzyńca - wykopaliska archeologiczne w Kałdusie "Krąży po Polsce". Co najmniej dwukrotnie było blisko tego, by zagościła także w naszym mieście, ale pojawiły się przeszkody, które zmusiły do odłożenia takich zamiarów.
W trakcie badań archeologicznych archeolodzy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryli kilkadziesiąt tysięcy przedmiotów, pozostałości świadczących o wielowiekowej tradycji zasiedlenia okolicy. Wiele z nich potwierdza szczególną rangę ośrodka chełmińskiego we wczesnym średniowieczu, a część eksponowana jest na wystawie.

Temat ściągnięcia wystawy do Chełmna wywołał na sesji Rady Miasta radny Lesław Giżyński.- Planuje pani podjąć jakieś działania, aby wykopaliska zagościły w mieście - radny Giżyński wykorzystał okazję, że na sesji obecna była dyrektor Muzeum Ziemi Chełmińskiej Ewa Gerka. - Ostatnio wystawa była w Biskupinie. To wielka atrakcja, historyczna wystawa, dotycząca początków naszego miasta. Może w przyszłości mogłaby u nas zostać zainstalowana nawet na stałe?

Zwolennikiem ściągnięcia zabytkowych eksponatów jest też radny Grzegorz Dzikowski. - Ja z kolei widziałem wystawę na zamku w Golubiu-Dobrzyniu - mówił rajca - nauczyciel historii. - Poza kościołem podominikańskim nie widzę dla niej miejsca. Dobrze by było, abyśmy zastanowili się, co zrobić, by trafiła do nas na stałe. Szkoda, by tułała się po kraju, skoro związana jest z naszymi okolicami.

Dyrektor muzeum przyznała, że wspólnie z prof. Wojciechem Chudziakiem z UMK, który nadzorował wykopaliska w Kałdusie, podejmowała już próby ściągnięcia do Chełmna ważnych dla miasta skarbów. - Wówczas z proboszczem kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, ks. Zbigniewem Walkowiakiem uzgodniliśmy, że najlepszy do tego byłby kościół pw. św. Piotra i Pawła - twierdzi Ewa Gerka. - Przyjechali pracownicy prof. Chudziaka i uznali, że się nie nadaje, bo filary, wilgoć i jest niebezpiecznie.A mieliśmy załatwiony specjalny ciężarowy samochód do przewozu eksponatów, były na to fundusze.

Kolejnym pomysłem było zamontowanie zabytków w kamienicy przy ul. Grudziądzkiej 36. Jednak plan jej remontu przeciąga się. - Była zgoda, bo ekspozycja wymaga przynajmniej powierzchni stu metrów - dodaje dyrektor Gerka. - Sala Mieszczańska w muzeum oraz Baszta Prochowa zostały wykluczone. W drugiej z wymienionych lokalizacji wystawa musiałaby być podzielona na kilka kondygnacji. Na to nie chcą się zgodzić naukowcy. Wszystko musi znaleźć się na jednym poziomie. Nie ma w tej chwili gdzie umieścić wystawy ze względu na odpowiednią powierzchnię. Może w wakacje w sali gimnastycznej jakiejś szkoły? To do przemyślenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska