https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wylecieć tylko za niewinność

komentuje Roman Laudański
Miejsca w ławach rządowych koalicji PO - PSL coraz bardziej parzą i parzyć będą, ponieważ opozycja przygotowała wiosenno-letnią kampanię zmierzającą do odwołania jak największej liczby ministrów gabinetu Donalda Tuska. Wczoraj w Sejmie ruszyła debata nad odwołaniem Jacka Rostowskiego, ministra finansów.

Być może nową partyjną tradycją stanie się obsypywanie kwiatami obronionych ministrów, co miało miejsce po głosowaniu nad wotum nieufności do Cezarego Grabarczyka. Uzasadnieniem jego odwołania powinna być chociażby astronomiczna liczba godzin opóźnień wszystkich pociągów...

Przydałoby się również ogłosić wyniki prac komisji badającej przyczynę katastrofy smoleńskiej. Jeśli w czymś zawinił Bogdan Klich, minister obrony narodowej - powinien ponieść konsekwencje.

Jeśli do tej pory jedyną okazją do rzeczywistej wymiany ministrów była afera hazardowa, której - jak stwierdziła prokuratura - nie było, to może się okazać, że z rządu Tuska można wylecieć tylko za niewinność.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska