https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok: 4 lata. Bili bez litości, by zabić

Maciej Czerniak
Sędzia Warakomska wygłosiła wyrok bez obecności oskarżonych. Ci, zeznając z wolnej stopy, nie pofatygowali się do sądu.
Sędzia Warakomska wygłosiła wyrok bez obecności oskarżonych. Ci, zeznając z wolnej stopy, nie pofatygowali się do sądu. Filip Kowalkowski
Łukasz J., Maciej T. i Szymon M. w 2011 roku w Bydgoszczy skatowali 30-letniego Marcina W. Wczoraj zapadł wyrok z apelacji.

Działali z pełną premedytacją. Bili rozmyślnie i mając świadomość, do czego może doprowadzić ich zachowanie - podkreślała wczoraj sędzia Anna Warakomska uzasadniając wyrok, który ogłosiła chwilę wcześniej w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Bydgoszczanie Łukasz J., Maciej T. i Szymon M zostali skazani na cztery lata bezwzględnego więzienia. To kara za bestialskie pobicie, którego dopuścili się 21 marca 2011 roku.

W bramie na podwórze między dwiema kamienicami przy ulicy Nowodworskiej na Szwederowie napadli na 30-letniego Marcina W. Zadali mu kilkadziesiąt ciosów rękoma i kopnięć. Celowali w tułów i głowę. Nie dali W. szans. Pobity z poważnymi obrażeniami - w tym obrzękiem mózgu, w stanie krytycznym trafił do szpitala. Zmarł tydzień później.

- Oskarżeni kierowali się wyjątkowo niskimi pobudkami - argumentowała sędzia Wara-komska. - Działali z chęci zemsty. Za to, że Marcin W. związał się z Katarzyną M.

Tym samym sędzia nawiązała do wątku, który poruszali zeznający wcześniej w procesie świadkowie. Chodzi o relacje między Katarzyną M. a Adrianem M., który w tej samej sprawie został już skazany w 2013 roku na siedem lat więzienia.

M., znany na Szwederowie jako „Tofi”, dzień po pobiciu (wraz z trzema skazanymi wczoraj) zaplanował pobicie Marcina W., bo uważał, że Katarzyna W. jest jego dziewczyną. Dzień po zmasakrowaniu W. uciekł. Sąd wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania. „Tofi” wpadł w lipcu 2012 roku w Londynie. Kilka tygodni później brytyjscy śledczy przekazali go stronie polskiej.

„Tofi” - karany już wcześniej za kradzieże i rozboje - stanął przed sądem krótko po tym, gdy sąd pierwszej instancji wydał wyrok na trzech jego kumpli. Łukasz J., pseudonim Józef, Maciej T. „Mały” i Szymon M. „Szymuch” zostali skazani na trzy lata więzienia za współudział w śmiertelnym pobiciu W.

Proces, który zakończył się wczoraj był efektem apelacji złożonej po pierwszym wyroku zarówno przez obronę oskarżonych, jak i przez prokuraturę. Obrońcy oskarżonych twierdzili, że głównym sprawcą skatowania W. był „Tofi”, a pozostałych trzech „zachowywało się biernie”. Sąd nie przychylił się do tych wniosków.

- Nic nie potwierdza argumentów obrony o biernym zachowaniu oskarżonych - uzasadniała wczorajszy wyrok sędzia Warakomska. - To było porozumienie w sprawie pobicia Marcina W.

W tym procesie istotne dla końcowego orzeczenia były zeznania świadków. Jednym z nich była pracownica „Tęcza”. Inna kobieta po początkowym złożeniu zeznań obciążających oskarżonych, wycofała się z tych wyjaśnień. Bała się odwetu. Oskarżeni odpowiadali w procesie z wolnej stopy. Wyrok jest prawomocny.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kas
POWIESIĆ SKURWYSYNÓW!!!
TO JEST TYLKO JEDNA ROZSĄDNA KARA!
G
Gość
NA DANA Z RAMIENIA PEŁO I UWOLNIONA Z ROZUMU I LOGIKI BY BRONIĆ LIBERBANDYCTFO=DEFAVOLOPOPERKI I P0ltruKUF BANKSTERKA I BISSNES ELYTY Z WOŁOmina.
J
Jan III

Chciałbym widzieć wyrok w przypadku, kiedy ofiarą bestialstwa byłby ktoś z rodziny tej baby w todze...sędzia...nie, toto już nawet na sędziowanie V ligi kopanej się nie nadaje

o
otton12

4 lata!!!!! chcieli przecież zabić, planowali morderstwo i tylko 4 lata??? dla kogo jest to prawo!!

T
Tytus

Co to w ogóle jest "pobicie ze skutkiem śmiertelnym". To było zabójstwo! 4 lata - śmiech na sali.

L
Leonard Borowski

Ta tzw. sędzia używająca nazwiska Warakomska, powinna zdjąć togę i wypier...ać jak najdalej od sądu. Patrząc na to co wyprawiają niektórzy idioci poprzebierani za tzw. sędziów, to uważam, że szkoda na nich złamanego grosza. Maciek - kibic z Warszawy, pomówiony przez jakiegoś milicyjnego konfidenta - kryminalistę, za sprawą jakiegoś jebn...ego innego sędziego, w areszcie przesiedział prawie 4 lata. Bez zarzutów deb.li z tzw. prokuratury i tym bardziej bez wyroku takichże z tzw. sądu. A tu proszę, też 4 lata i to za co?  Za sprawą jednej nieodpowiedzialnej idiotki przeżerającej nasze podatki w roli sędzi, za "dobre sprawowanie" wyjdą na wolność już za dwa lata... I jak tu się k...nie bać? My już możemy się bać. Ich naśladowców. Bowiem można w Polsce zabić tak naprawdę bezkarnie. Przy czym nie możemy się nawet bronić, bo debi.e w milicyjnych mundurach, w przestępczy sposób odbierają nam legalnie posiadane pozwolenia i broń. Pod rządami bandy Rhuzka, Polska stała się dzikim państwem bezprawia. Czas wyrzucić tę bandę na śmietnik historii. Razem z wieloma tzw. sędziami, tzw. prokuratorami i milicjantami. Idiotami i bandytami. Dla dobra Polski i uczciwych Polaków, te zdegenerowane i skorumpowane instytucje trzeba szybko zaorać i budować nowe. Od podstaw.

k
kkk

4 lata to jest na odpoczynek przed  następną zbrodnią?

G
Gość

Temida jest sprawiedliwa. Tak mówią.

 

Wyrok jest prawomocny?! Boże nawet zaskarżyć go nie można. LUDZIE!!! w jakim kraju żyjemy.......................strach się bać.

J
Janek

Zaraz... za udział w zabiciu człowieka 4 lata? To są kpiny.

s
sceptyk
Karykatura demokratycznego państwa prawa.
x
x
Polskie sądownictwo jest po stronie bandziorów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska