- Dostaliśmy telefon od mężczyzny pracującego na budowie, który powiedział, że znalazł skradzioną butelkę. Początkowo obawiałem się, że ktoś może po prostu chcieć narobić szumu w mediach dla reklamy - powiedział właściciel baru Brian Ingberg.
Wyjątkowo kosztowna butelka wódki Russo-Baltique, która skusiła złodzieja, wykonana jest z trzech kilogramów złota i trzech kilogramów srebra, z nakrętką inkrustowaną diamentami. To, że się znalazła, to wyjątkowe szczęście. Była wypożyczona od rosyjskiego biznesmena i nie była ubezpieczona.
Podobne wątki: Żabka wycofuje wódkę ze sprzedaży
W tym barze nie ma drinków. Są kroplówki! Pierwszy bar kroplówkowy w regionie!
Zakaz sprzedaży wódki po 22.00 w sklepach i na stacjach paliw. Polacy będą z tego powodu pili mniej?
