Dodaje, że parę tysięcy świń zostało już „zdjętych” z rynku. Szansę na sprzedaż tuczników mieli już producenci z powiatów: wysokomazowieckiego, białostockiego, bielskiego, hajnowskiego, zambrowskiego, siemiatyckiego.
Jaką cenę mogą otrzymać rolnicy, którzy sprzedadzą trzodę do Zakładów Mięsnych „Zakrzewscy”? Przedstawiciele firmy z Kosowa Lackiego nie chcą udzielać żadnych informacji na temat wykupu trzody. Z informacji uzyskanych od rolników wynika, że nie wszyscy, którzy ją sprzedali są zadowoleni.
– Ci, którzy mieli nieprzerośnięte tuczniki są zadowoleni – mówi Agnieszka Zawistowska, przedstawicielka producentów trzody z powiatu wysokomazowieckiego. – Natomiast ci, którzy mieli trzodę przerośniętą, odwrotnie.
Tłumaczy ona, że za tuczniki sprzedane w klasie E zakład płacił 6,75 zł/kg (netto) w wadze poubojowej ciepłej. Natomiast za przerośniętą trzodę w przeliczeniu na żywca wychodziło 4,70-5 zł/kg.
Niestety, szansę na sprzedaż trzody dotychczas mieli tylko duzi producenci – partia musiała liczyć przynajmniej 100 sztuk tuczników. Teraz, przy kolejnej turze, mają być brane pod uwagę mniejsze gospodarstwa – te, które będą mogły przygotować do sprzedaży przynajmniej 30 tuczników. A co z rolnikiem, który ma np. 10 świń?
– Dziś Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa miał rozmawiać przedstawicielami ZM „Zakrzewscy", zabiegać o to, by każdy rolnik mógł sprzedać trzodę – podkreśla Agnieszka Zawistowska. – Najbardziej by nas ucieszyło to, gdyby do wykupu trzody przystąpiły ubojnie lokalne. Niestety jest na to bardzo mała szansa.
Przypomnijmy, że wykup trzody prowadzony jest w oparciu o ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terenie Polski. Zakłada wykupienie zdrowych świń z obszarów objetych ograniczeniami (w związku z ASF) - tych, którzy nie mogą sprzedać świń w rynkowych warunkach i przerobienie mięsa z tych świń na konserwy. Konserwy będą mogły kupić bez przetargu jednostki finansów publicznych na cele związane z ich działalnością, np. dla wojska lub na cele charytatywne. Produkty te znajdą się również w sprzedaży rynkowej.
Barbara Kociakowska