Zakrwawiony 20-latek przed Tesco. Policja szuka napastnika ze Świecia

Sprawca powalił go na ziemię i zaczął kopać po głowie. Gdy uznał, że osiągnął swój cel, 27-latek spokojnie odszedł z grupą znajomych, zostawiając zakrwawionego 20-latka.

Chociaż do zdarzenia doszło krótko po godz. 22.00 przed Tesco we wtorek, zarówno w markecie, jak i na samym parkingu było jeszcze sporo osób. Żadna z nich nie zareagowała. O tym co się stało, policję zawiadomił sam poszkodowany, gdy już oprzytomniał.

Przeczytaj również: Grudziądzanin wyszedł z psem na spacer. Został pobity i dźgnięty nożem

Paraliżujący strach

Dlaczego nikt mu nie pomógł? - Wszystko trwało chwilę, być może była ona zbyt krótka, żeby świadkowie tego zajścia mogli pospieszyć z pomocą - podkom. Tomasz Krysiński, po. rzecznika KPP w Świeciu próbuje tłumaczyć zachowanie osób obserwujących wyjątkowo brutalną napaść. - Nie jest też wykluczone, że ludzi sparaliżował zwykły strach. Napastnik był w towarzystwie grupy znajomych. Wprawdzie oni nie brali bezpośredniego udziału w pobiciu, ale świadkowie nie mieli pewności, jakby się zachowali kompani, gdyby ktoś zechciał wtrącić się i przerwać awanturę.

Chora zazdrość?

Policja zna dane sprawcy pobicia. Jak przekonuje Krysiński, jego zatrzymanie jest kwestią czasu.

Co było przyczyną napaści? Obaj mężczyźni znali się z widzenia. Starszy z nich podobno był zazdrosny o to, że jego dziewczyna kontaktowała się z 20-latkiem. Ten ostatni wprawdzie nie miał względem niej żadnych zamiarów, niemniej 27-latek uznał, że może być inaczej. Doszedł do wniosku, że tylko w jeden sposób można to wyjaśnić.

Do 10 lat więzienia

Jego ofiara ma połamany nos, uszkodzone oko oraz wiele innych urazów głowy. Ze względu na jego stan, pod udzieleniu pierwszej pomocy w Nowym Szpitalu, został przewieziony do lecznicy w Bydgoszczy. Prokuratura, która już postawiła zarzut spowodowania uszkodzenia ciała, powołała biegłego, który ustali jak poważny jest ten uszczerbek.

Jeśli lekarz stwierdzi, że średni, sprawcy grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Zakwalifikowanie czynu jako ciężkie uszkodzenie może oznaczać nawet 10 lat za kratkami.

Wiadomości ze Świecia