Zakusy na tłuste zyski

     - Holenderski inwestor strategiczny dokupił już cześć walorów kruszwickich zakładów tłuszczowych na początku czerwca - przypomina Jacek Buczyński z Biura Maklerskiego BPH PBK. Obecnie główny udziałowiec "Kruszwicy" dysponuje już prawie 82-proc. pakietem. Na giełdzie krążą jednak pogłoski , że "Cereol" może wkrótce ogłosić kolejne wezwanie, by skupić brakujące akcje umożliwiające przejęcie całkowitej kontroli na kruszwicką firmą. W tej chwili ewentualnym zakupom sprzyja niska cena akcji "Kruszwicy". -Przecena walorów spółki__trwa już od początku sierpnia, czyli od momentu publikacji wyników za drugi kwartał - mówi Buczyński.
     Wspomniane wyniki rozczarowały inwestorów. Przychody ze sprzedaży, w porównaniu z drugim kwartałem ubiegłego roku spadły o ponad 11 proc. W sumie na czysto spółka zarobiła niewiele ponad 4 mln zł, czyli o blisko 10 mln zł mniej niż w drugim kwartale 2003 roku.
     Rafał Wadlewski, rzecznik prasowy "Kruszwicy" nie chce komentować sygnałów o planach holenderskiego inwestora. Od komentarzy powstrzymują się również giełdowi analitycy. - Poczekajmy na oficjalny komunikat - mówią.
     Tymczasem spekulacje pomagają kursowi akcji kruszwickich zakładów. Wczoraj jeden walor wyceniano na ok. 33 zł. Wcześniej płacono ok. 32 zł za sztukę.