https://pomorska.pl
reklama

Zamiast zeszytu laptop?

Magdalena Janowska
Korzystanie z komputerów w szkołach może ułatwić uczniom pracę, ale także spowodować niepotrzebne podziały
Korzystanie z komputerów w szkołach może ułatwić uczniom pracę, ale także spowodować niepotrzebne podziały Fot. Lech Kamiński
Laptopy zamiast tradycyjnych zeszytów? Na taki pomysł wpadli pierwszoklasiści z toruńskiej "czwórki".

Licealiści postanowili pójść w ślady studentów, wśród których korzystanie z laptopów podczas zajęć, jest coraz bardziej powszechne.

Po co nam zeszyty?

Propozycja zastąpienia notatników komputerami jest na razie niezobowiązująca. Klasa If z IV LO w Toruniu umieściła ją jako punkt swojego programu przed wyborami do Parlamentu Szkolnego. Niewykluczone jednak, że dyrekcja placówki już wkrótce będzie musiała zmierzyć się z oficjalnym wnioskiem o możliwość używania laptopów na lekcjach.

Jakie - zdaniem uczniów - są zalety i wady takiego rozwiązania? - Z pewnością ułatwiłoby nam to pracę - mówi Monika Migalska z If. - Nie musielibyśmy nosić tylu zeszytów. Pewnie niektórzy nagrywaliby zajęcia, ale większość z nas jest wzrokowcami, zatem, aby zapamiętać coś z lekcji i tak musimy zrobić notatki.

- Uważam, że to bardzo dobry pomysł - dodaje Agata. - Myślę jednak, że mógłby powstać jeden problem. Nie każdy może sobie pozwolić na zakup laptopa, więc dziwnie by było gdyby większa część klasy przyszła z komputerami, a reszta bez. Na pewno uczniowie, którzy nie mają laptopów, źle czuliby się w takiej sytuacji. Zanim wprowadzi się takie rozwiązanie, należy zastanowić się m.in. nad finansami.

Kuba - również z If IV LO - uważa, że laptopy byłyby przydatne, ale nie dla wszystkich. - Sądzę, że są osoby, które więcej wyłapałyby z lekcji notując w standardowym zeszycie - mówi uczeń.

Wątpliwości ma również dyrektor szkoły Małgorzata Białek: - Podejrzewam, że za jakiś czas przynoszenie laptopów będzie czymś zwyczajnym. Wydaje mi się jednak, że na razie łączy się z tym poważny problem. Egzamin maturalny jest w części pisemny. Przypuszczam, że uczniowie przynosząc komputery na zajęcia nie wykorzystywaliby ich, aby wykonywać notatki, ale nagrywaliby lekcje. A przecież młodzież musi uczyć się artykułowania swoich myśli w postaci tekstu pisanego, bo to trzeba będzie zrobić podczas matury. Taka umiejętność zaważy nie tylko na rekrutacji na wymarzone studia, ale i na całej przyszłości młodego człowieka. Poza tym myślę, że jeszcze w tej chwili laptop nie jest narzędziem, które jest dostępne dla wszystkich.

Z entuzjazmem dyrekcji mogliby się natomiast spotkać licealiści z "dziesiątki" - jest tylko jeden warunek: używanie laptopów miałoby służyć uczniowi, sprzyjać rozwojowi jego umiejętności i doskonaleniu sposobów zdobywania wiedzy. Nie, może być to fortel, który pozwoliłby w czasie lekcji np. korzystać z internetu.

- Jeszcze nie praktykujemy takich rozwiązań, ale gdyby uczeń zwrócił się z taką prośbą, a nie miałby obowiązku prowadzenia zeszytu, na pewno uzyskałby zgodę - mówi Andrzej Drozdowski, dyrektor X Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu.

Finanse nie pozwolą

Zdaniem Grażyny Kupki-Fiklewicz, pedagoga z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3, zanim używanie laptopów do prowadzenia notatek stanie się powszechne, minie jeszcze dużo czasu.

- Nie jestem przeciwna innowacjom, uważam jednak, że dopóki nie zostanie zlikwidowana przepaść finansowa, a laptop nie stanie się powszechnie dostępnym urządzeniem, wprowadzanie takich zmian jest niewskazane - twierdzi pedagog. - Nie chciałabym, aby dzieci, których rodzice nie mogą sobie pozwolić na zakup komputera, czuły się gorzej. Nie chciałabym także, by wśród uczniów z tego powodu doszło do podziału na kategorie: lepszy - gorszy. Zanim wprowadzi się takie rozwiązanie, należy je przetestować.

Najlepszym wyjściem byłoby stworzenie eksperymentalnej klasy, w której wszyscy uczniowie mieliby laptopy i korzystaliby z nich w czasie lekcji. - Gdyby taka próba się powiodła, można by myśleć o zastosowaniu takiego rozwiązania na szerszą skalę - podkreśla Grażyna Kupka-Fiklewicz. - Dopóki jednak ceny laptopów są niewspółmierne do wydolności finansowej rodziców, za wcześnie, by myśleć o takich zmianach.

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska