Zawisza Bydgoszcz - relacje, wywiady, newsy, zdjęcia, materiały wideo
Remis w Łęcznej z Bogdanką spowodował, że zawiszanie spadli na 4. miejsce w tabeli. Jednak nikt nie robił z tego powodu tragedii. Wszyscy w skupieniu przygotowują się do spotkania z Kolejarzem i liczą na zwycięstwo.
Po serii czterech spotkań w ciągu 11 dni trener Ryszard Tarasiewicz dał piłkarzom dwa dni wolnego, by odpoczęli przed decydującymi meczami. Zawodnicy, którzy ostatnio najwięcej grali wrócili do zajęć dopiero w środę. Zespół miał codziennie po jednym treningu.
- Ćwiczyliśmy najbardziej to, co nam słabiej wychodziło w meczu z Bogdanką - mówi szkoleniowiec Zawiszy. - Przede wszystkim szybsze przechodzenie z linii defensywy do linii środkowej. Większy akcent położyliśmy także na grę skrzydłami. Podejmowaliśmy za małe ryzyko pojedynków jeden na jeden w bocznych sektorach boiska. Wybieraliśmy trudniejsze rozwiązania, po których narażaliśmy się na groźne sytuacje. Pracujemy nad tym wszystkim i staramy się wyeliminować złe rzeczy z naszej gry - zapewnia opiekun niebiesko-czarnych.
Pełen skład do dyspozycji
Trener Tarasiewicz ma komfort przygotowań do meczu z Kolejarzem, ponieważ dysponuje pełnym składem. Nikt nie narzeka na urazy, nikt nie pauzuje za nadmiar kartek.
Szkoleniowiec nie chciał zdradzić, czy szykuje zmiany w wyjściowym składzie. - Każda opcja jest możliwa, ale mamy jeszcze dwa treningi i wszystko może się zdarzyć - twierdzi trener Tarasiewicz. Mamy szeroki i wyrównany skład, a każdy walczy o miejsce w wyjściowej jedenastce - dodaje.
Kowalczyk straszy golami
Relacja na żywo z meczu Zawisza - Kolejarz w sobotę na naszej stronie. W niedzielę nie zabraknie zdjęć i materiałów wideo.
Wiodącą postacią zespołu ze Stróży jest Maciej Kowalczyk. Ten 36-letni napastnik w bieżącym sezonie strzela gole z niezwykłą regularnością. Przewodzi klasyfikacji strzelców z 22 bramkami.
- Cały czas trzeba zwracać na niego baczną uwagę - twierdzi trener Tarasiewicz. - Nie można mu zostawiać dużo miejsca, szczególnie w okolicach 20 metra od bramki. Oczywiście trzeba też zachować dużą czujność przy stałych fragmentach gry. Jeśli ktoś strzela ponad 20 goli, to nie jest to przypadek - uważa szkoleniowiec Zawiszy.
Kolejarz w tym sezonie spisuje się słabiej niż w poprzednim, ale ma swoje atuty i trzeba podejść do niego niezwykle skoncentrowanym. Zawiszanie zapewniają, że tak jest.
Czytaj e-wydanie »