Sparing: Zawisza Bydgoszcz - Nielba Wągrwiec
ZAWISZA BYDGOSZCZ - NIELBA WĄGROWIEC 6:2 (2:1)
Bramki: Wahan Geworgian (13), Adrian Błąd (44), Rafał Leśniewski 2 (64 i 90), Kamil Majkowski 2 (78 i 87) - Łukasz Szczepaniak 2 (35 i 65).
ZAWISZA: Witan - Ilków-Gołąb, Oleksy, Warczachowski, Jankowski - Markowski - Geworgian, Błąd, Masłowski, Klofik - Leśniewski. Na zmiany: Zapała, P. Cuper, P. Kanik, Maziarz, Piętka, Jackiewicz, Wójcicki, Majkowski.
Uwaga kibiców była skupiona wokół dwójki testowanych - Rafała Leśniewskiego (Nielba Wągrowiec) i Wahana Geworgiana (KSZO Ostrowiec Św.). Obaj od kilku dni przebywają w Zawiszy, w którym mają zagościć na dłużej niż na jeden sparing. Próbkę ich umiejętności ujrzeliśmy przeciwko Nielbie Wągrowiec. Geworgian, ustawiony na lewym skrzydle, kilkukrotnie urwał się rywalom. W 13. minucie otworzył wynik, a później parę razy obsłużył partnerów świetnymi podaniami.
Trener jest na "tak"
Z kolei grający na szpicy Leśniewski poradził sobie w pojedynku z klubowymi kolegami. W pierwszej połowie brakowało mu jeszcze wykończenia akcji, ale po przerwie zademonstrował spokój godny klasowego napastnika. Dwa razy trafił do siatki, co może być najlepszą rekomendacją dla angażu Leśniewskiego w Zawiszy Bydgoszcz . - Myślę, że za wcześnie na takie poglądy. Zrobiłem, co do mnie należało. Resztę najlepiej oceni trener - powiedział "Pomorskiej" sam zainteresowany.
O występie sprawdzanych graczy pochlebnie wypowiedział się Janusz Kubot, szkoleniowiec Zawiszy. - Ciężko oceniać piłkarzy po jednym meczu, ale pozostawili po sobie korzystne wrażenie. Geworgian dysponuje ciekawymi umiejętnościami. Takiego zawodnika jak on potrzebujemy w zespole - mówi trener, którego priorytetem są wzmocnienia na pozycję bramkarza, stopera, rozgrywającego i napastnika. Być może tym ostatnim będzie właśnie Leśniewski.
Zawistowski znów w "Jadze"
Przeciwko Nielbie nie zagrał Paweł Zawistowski, który musiał wrócić do Jagiellonii. - Trener Michał Probierz chce sprawdzić go w sparingu. Zobaczymy, jak potoczy się jego los w Białymstoku. My nadal widzimy go w Zawiszy - tłumaczy Kubot.
Rezultat z Nielbą nie był dziełem przypadku. Sytuacji do zdobycia gola było bez liku, zwłaszcza w drugiej połowie. Widać, że w grze można zauważyć efekty sparingów i treningów. Większe zgranie powinno zaprocentować w ostatnim meczu kontrolnym, gdy Zawisza zagra w sobotę we Wronkach z PGE GKS Bełchatów (godz. 11).