Nie ma takiej opcji, by niebiesko-czarni świętowali awans w stolicy Wielkopolski. Nawet ich wygrana z Wartą, przy porażkach Pogoni Szczecin z Wisłą Płock i Termaliki Bruk-Betu Niecieczy z Kolejarzem Stróże, nie da im upragnionej promocji do T-Mobile Ekstraklasy. Wszystko dlatego, że w grze pozostaje Kolejarz. Ma do Zawiszy 3 punkty straty, ale lepszy bilans bezpośrednich meczów (0:0 u siebie i 1:1 w Bydgoszczy). W grze jest jeszcze nawet Bogdanka Łęczna, która traci do zawiszan 6 punktów, ale jest lepsza w meczach bezpośrednich (2:3 i 4:2).
Kto zastąpi kapitana?
W ekipie niebiesko-czarnych nikt nie zajmuje się kalkulacjami, tylko skupia się na meczu przeciwko zielonym. Trener Jurij Szatałow ma właściwie tylko jeden problem z zestawieniem jedenastki: kto zastąpi na środku obrony Łukasza Skrzyńskiego, który musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Szkoleniowiec ma wybór pomiędzy Krzysztofem Hrymowiczem i Błażejem Jankowskim, który wraca do składu po kartkowej przerwie. Do kadry wraca także Paweł Zawistowski. To daje opiekunowi niebiesko-czarnych większą możliwość rotacji w środku pola.
Bydgoszczan czeka na stadionie przy Szosie Dębińskiej niezwykle ciężki pojedynek. Warciarze ostatnio notują zwyżkę formy. Pewnie wygrali dwa mecze, nie tracąc gola. Wygrali z Bogdanką 2:0 i pokonali na wyjeździe GKS Katowice 3:0. Jednak niebiesko-czarni pod wodzą trenera Szatałowa także prezentują się bardzo dobrze: wygrali cztery mecze i dwa zremisowali.
Czytaj e-wydanie »