Związany z historią Włocławka holownik "Lubecki" powróci do miasta za sprawą Towarzystwa Miłośników Włocławka. Dzięki inicjatywie Towarzystwa statek zostanie przyholowany z Zalewu Zegrzyńskiego w okolice portu przy zaporze. Obecnie trwają starania o wydanie zgody na holowanie jednostki w Żegludze Warszawskiej W przyszłym tygodniu jednostka wyruszy w drogę. Niestety, mimo wcześniejszych zapowiedzi, statek w tym roku nie dotrze na Bulwary.
Włocławianie zobaczą go
w porcie przy zaporze, gdzie ma stać przez trzy dni. Na Bulwary jednostka dotrze dopiero po remoncie, który holownik przejdzie w płockiej stoczni. Tam odnowiony zostanie kadłub, jednostka będzie malowana i konserwowana. W pełnej krasie dotrze więc do Włocławka wiosną. Skąd zmiana planów, jeśli chodzi o terminy? To skutek m.in. niskiego stanu wody w Wiśle oraz przedłużającej się procedury załatwiania zezwolenia na holowanie.
W efekcie "Lubeckiego" powitają w tym roku uroczyście mieszkańcy Czerwińska, Wyszogrodu i Płocka, a we Włocławku feta planowana jest dopiero na przyszły rok. Towarzystwo Miłośników Włocławka liczy, że do tego czasu wybudowana zostanie przystań na Wiśle. Na najbliższej sesji Rady Miasta członkowie TMW złożą wniosek o zagwarantowanie w przyszłorocznym budżecie pieniędzy na ten cel. Miasto wcześniej już deklarowało, iż wesprze tę inicjatywę. Ostatecznie jednak
decyzję podejmą radni
Czas, w którym statek spędzi w stoczni, władze TMW wykorzystają m.in. na zgromadzenie pamiątek związanych z holownikiem, jego historią oraz historią żeglugi wiślanej. Zgodnie bowiem z koncepcją TMW, "Lubecki" będzie pełnił m.in. funkcję muzealną.
Sprowadzenie statku do Włocławka będzie kosztowało ok. 150 tysięcy złotych. Dotychczas władze TMW przekazały zaliczkę w wysokości 50 tys.złotych. Wciąż trwa zbiórka na "Lubeckiego". Potrzebne są bowiem pieniądze choćby na odtworzenie dawnego wyposażenia statku.
Przypominamy numer konta: Bank Ochrony Środowiska SA O/Włocławek, numer rachunku 69 1540 1069 2001 8725 5501 0002.
**
