- Pół roku temu, gdy rejestrowałem się w Szpitalu Uniwersyteckim imieniem doktora Jurasza na badanie za pomocą rezonansu, od pani w rejestracji dowiedziałem się, że mam zadzwonić tuż przed badaniem. Podejrzewała, że urządzenie może się popsuć - opowiada Bogusław Paszkiet. - Dzisiaj dzwoni do mnie ktoś z rejestracji i mówi, że faktycznie się zepsuło. To chyba jakiś machlojki! - wykrzykuje zdenerwowany. - Jak ja mam uwierzyć, że jest on zepsuty? Pewnie, gdybym chciał zapłacić, już dawno miałbym zrobione to badanie.
Pan Bogusław dzwonił wczoraj do rejestracji przy nas. Pracowniczka szpitala nie potrafiła powiedzieć mu, kiedy rezonans zostanie naprawiony.
- Wcześniej usłyszałem jedynie, że mogę rozmawiać o tym z kierownikiem - mówi nasz Czytelnik
Okazuje się, że faktycznie doszło do awarii i to już prawie dwa tygodnie temu.
- Zepsuła się pompa. Ulatniał się z niej hel. Jutro ma przyjechać nowa, aż ze Stanów Zjednoczonych - mówi Kamila Wiecińska, rzecznik prasowy bydgoskich szpitali uniwersyteckich. - Nam też jest bardzo przykro z tego powodu i rozumiemy czekających pacjentów.
Okazuje się, że pracownicy szpitala już wcześniej spodziewali się awarii urządzenia.
- To bardzo skomplikowane urządzenia i mogą się zepsuć - mówi Wiecińska. - Profesor Władysław Lasek, kierownik zakładu radiologii od kilku lat zabiega o nowy sprzęt. Najprawdopodobniej będzie można robić na nim badania już od września tego roku. W tej chwili przeprowadzamy też gruntowny remont zakładu radiologii. To dla nas naprawdę ważne, bo tylko w Juraszu wykonywane są badania w znieczuleniu. Są one szczególne zalecane w przypadku najmłodszych pacjentów.
W przyszłości, gdy jedno z urządzeń się zepsuje, badania wykonywane będą przy pomocy drugiego.
Ale co teraz z pacjentami takimi jak pan Bogusław?
- Mam skomplikowane schorzenie kręgosłupa. Biorę ciągle leki przeciwbólowe. Nie mogę czekać kolejnych sześciu miesięcy na badanie.
- Pacjenci, którzy wypadli z kolejki z powodu awarii, będą "upychani" pomiędzy innych. Profesor Lasek mówi, że już przyjmuje więcej pacjentów niż powinien. Będzie jednak próbował zaradzić tej sytuacji - zapewnia Kamila Wiecińska. - Pacjenci będą badani w każdej wolnej chwili.
Wszyscy, którzy z powodu awarii, nie mieli wykonanego badania, powinni zgłosić się do rejestracji w poniedziałek. Jeśli uda się naprawić urządzenie do rezonansu magnetycznego, zostanie im wyznaczony nowy termin.