To sztandarowa inwestycja tej kadencji. Prace miały być zakończone 16 sierpnia. Rodzice mieli nadzieję, że ich dzieci naukę w nowym przedszkolu rozpoczną jeszcze tej jesieni.
Problemy firmy, która wygrała przetarg sprawiły, że po wykonaniu 75 procent prac roboty zostały przerwane. Od wielu już tygodni na budowie nic się nie dzieje. Wójt Witold Cybulski postanowił więc odstąpić od umowy z dotychczasową firmą i poszukać innej, która dokończy budowę przedszkola.
Przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych dwóch tygodni. W grudniu, jeśli nic znowu nie stanie na przeszkodzie, nastąpić ma rozstrzygnięcie.
- O terminie otwarcia nowego przedszkola na razie nie chcę mówić. Pozostało już naprawdę niewiele. Są to głównie prace wykończeniowe, położenie posadzek, zrobienie elewacji - wymienia wójt Witold Cybulski. Od firmy, która nie zakończyła prac, gmina domagać się będzie zapłacenia kary w wysokości około 200 tys. zł.
Przeczytaj także: Złotniki Kujawskie. Czekali na przedszkole 20 lat. Poczekają jeszcze trochę
Na otwarcie nowego przedszkola czekają rodzice. - Szlag mnie trafia, gdy patrzę na pusty plac budowy - wyznaje nasz Czytelnik. Czekają również pracownicy starego przedszkola. - Z naszych okien widzimy nowy budynek. Prezentuje się okazale. Wejść do niego jednak nie możemy - wyznaje Wioleta Gabryszak-Nogalska, pełniąca obowiązki dyrektora placówki. Zaraz potem dodaje: - Tyle czekaliśmy na nowe przedszkole, to jeszcze trochę poczekamy. Jest bliżej niż dalej.
Aktualnie w starym przedszkolu zajęcia maja 3 i 4-latki. Starsze przedszkolaki korzystają z pomieszczeń udostępnionych przez pobliską szkołę. - Cały czas żyjemy nadzieją, że nasze marzenia się wkrótce spełnią i wszyscy spotkamy się w jednym, wspólnym, pięknym budynku Żadnych terminów jeszcze niestety nie znamy - tłumaczy pani dyrektor.
Dzieci jeszcze nie potrafią sobie wyobrazić wnętrz nowego przedszkola. Trudno jest im też docenić to, co dla nich ma być przygotowane. Nowy plac zabaw już jednak widzą i jak się dowiadujemy, czasami o niego pytają. Chętnie by już z niego skorzystały.
Przypomnijmy, że wójt już na naszych łamach przepraszał dzieci i ich rodziców za opóźnienia. - Obiecywałem, że budynek będzie oddany jesienią. Myśleliśmy o 1 października. Będzie poślizg. Czekaliśmy na to przedszkole 20 lat. Myślę, że jeszcze trochę będziemy musieli poczekać - mówił.
Czytaj e-wydanie »