Zmiany w składzie Anwilu Włocławek? "Cały czas badamy rynek"

Kavell Bigby-Williams w meczu z MKS Dąbrowa Górnicza pojawił się na parkiecie dopiero w 13. minucie. Trener Frasunkiewicz wyjaśnia jednak, że to nie wynikało z ocen jego gry, ale założeń taktycznych. - Na boisku był Josip Sobin i chcieliśmy przyspieszyć grę, odsunąć centra MKS od kosza, dlatego w piątce znalazł się Alex Olesinski. Gdy Josip zaczął dominować, to wtedy użyliśmy Kavella i bardzo nam pomógł.

O zmianie środkowego plotkuje się we Włocławku od dłuższego czasu. Przemysław Frasunkiewicz miał zresztą z tą pozycją największe problemy już przed sezonem: pierwszy wybór, Dwight Coleby, nie przeszedł testów medycznych. Bigby-Williams z kolei bardzo dobre momenty przeplata ze słabszymi. Brytyjczyk dostarcza drużynie średnio 8,4 pkt i niespełna 5 zbiórek. Nieźle, ale to jednak znacznie słabsze statystyki niż środkowi innych drużyn z czołówki PLK.

Czy do Anwilu może dołączyć Robert Upshaw? To dobry znajomy Frasunkiewicza, razem współpracowali już w Arce Gdynia, gdy ten zespół odpadał z Anwilem w półfinale PLK. Właśnie wygasa krótkoterminowy kontrakt Amerykanina z Tsmokami Mińsk.

- Mam z nim kontakt cały czas, ale taka sytuacja jest w trakcie każdego sezonu i dotyczy wielu graczy. Po dwóch zwycięstwach wszyscy się cieszyli, ale powtarzałem: spokojnie, jeszcze długa droga do play off. Bardzo lubię każdego zawodnika z obecnego składu, ale moja rolą jest wzmacnianie drużyny. Nie mam zamiaru nikogo niańczyć, ale wyciągnąć z drużyny maksimum możliwości, to nic personalnego, a czysty biznes. Jeśli chcemy być mocni, to powinniśmy dodać jednego zawodnika - podkreśla Frasunkiewicz i dodaje: - Cieszę się, że zrobił się hałas z "Robercikiem", bo kibice także muszą czymś żyć. Także potwierdzam nasze kontakty, ale nie jest to nic, co byłoby nowością o tej porze sezonu.

Czy Anwil planuje także zmiany w polskiej rotacji swojej drużyny? Frasunkiewicz podkreśla, że konkretnych decyzji nie ma, ale... - Agenci dzwonią i proponują zawodników nie tylko przed sezonem, wystarczy sprawdzić ile było ostatnio zmian w PLK. My także prowadzimy takie rozmowy. To nie tylko decyzje klubu, czasami sami zawodnicy źle się czują w drużynie i proszą o rozwiązanie kontraktu. Jeśli będzie możliwość wzmocnienia składu i będzie nas na to stać, to na pewno się nad tym pochylimy.