https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znów będziemy płacić za parkowanie pod inowrocławskim szpitalem?

(FI)
Parking pod inowrocławskim szpitalem. Jeszcze bezpłatny
Parking pod inowrocławskim szpitalem. Jeszcze bezpłatny Dominik Fijałkowski
Jesteśmy jedynym szpitalem w województwie, który nie pobiera opłat parkingowych - twierdzi Ireneusz Beśka, główny specjalista ds. techniczno-administracyjnych Szpitala Powiatowego w Inowrocławiu.

Informacja o tym, że dobrze byłoby pobierać takie opłaty, padła podczas ubiegło-tygodniowych obrad Komisji Zdrowia Rady Miejskiej, w których uczestniczył Beśka.

- Przecież już kiedyś płaciło się za parkowanie aut pod szpitalem. Gdy wreszcie ktoś wyszedł naprzeciw ludziom, znów próbuje się obciążać ich dodatkowymi kosztami - dziwi się pan Zygmunt, którego spotkaliśmy na szpitalnym parkingu.
Do rozmowy włącza się inny mężczyzna. Też nie byłby zadowolony, gdyby trzeba było płacić za parking. Ale przypomina, że kilka lat temu, gdy opłaty były pobierane, pod szpitalem zawsze można było postawić auto. Obecnie znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem.

- Zrezygnowaliśmy z pobierania opłat parkingowych, bo budziło to wiele dyskusji. Ale osobiście nad tym ubolewam - twierdzi Ireneusz Beśka.
Główny specjalista szpitala nie zgadza się natomiast z zasadami, na jakich odbywał się dawniej pobór opłat. Prawdopodobnie chodzi mu o to, że zajmowała się tym firma prowadzona przez osobę spokrewnioną z byłą przewodniczącą Rady Powiatu Inowrocławskiego. A przecież organem założycielskim dla lecznicy jest właśnie powiat.

Dziś szacuje się, że parkingi dałyby lecznicy dodatkowo około 10 tys. zł miesięcznie. Myśli się nawet o "opodatkowaniu" miejsc na parkingach wewnętrznych, gdzie auta stawiają lekarze, pielęgniarki i inni pracownicy szpitala.

- Z dezaprobatą przyjmuję wiadomość o ewentualnym powrocie do pobierania opłat - mówi Agnieszka Szeliga, była radna powiatowa.
Przypomina, że w 2007 roku wnioskowała o zniesienie płatnych parkingów i proponowała, aby straty szpitala uregulować poprzez umorzenie lecznicy części podatku od nieruchomości. Inowrocławski ratusz nie przyjął tego pomysłu. - Może warto byłoby wrócić do mojej propozycji? - zastanawia się była radna.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Petronelka
kończ pan panie Beśka, wstydu oszczędź. Aż takiego poddańczego gestu chyba nie wymaga rolnik za przyjęcie waści do PSL, masz panie beśka dodatkową fuchę jako radny więc nie odrywaj się od rzeczywistości, jak to czynią służalcy. Już szpital poniósł straty, kiedy żeś panie zmieniał fotel, nowe pieczątki, nowa tabliczka na drzwi.....odbić to musisz sobie na biednych chorych lub bogatszych jeżdżących do tych pierwszych?? I jak coś panie mówisz to sprawdzaj....bo więcej w kuj.pom jest szpitali , co za parkowanie aut nie pobiera opłat. Więc kończąc...wstydu oszczędź radny bezradny Beska
z
znajomy
znowu ? co się nie robi dla kumpla jak w PSL kasa to kasa
G
Gość
no ale tam przecież interes do zrobienia - forsa leży na ulicy tylko trzeba ją podnieść! koledzy pomóżcie! żeby żyło sie lepiej!
g
gośc
To jak z tym panem Beśką jest? Szpital jest jednostka oranizacyjną powiatu. Pan Beśka jest radnym powiatowym. Kiedyś był w tym szpitalu zastępcą dyrektora ds technicznych, teraz jest głównym specjalistą od tych samych spraw. Ustawa zabrania radnemu pełnienia funkcji kierownika jednostki organizacyjnej oraz jego zastepcy. Rozumię, że aby dość sie stało wymogą ustawy pan Beśka zrezygnował z intratnej funkcji. Ciekawe czy gabinet również zmienił?
P
Pensioner
Zgadzam się z gościem wyżej. Swego czasu codziennie jeździłam w odwiedziny do Biziela i to na pół dnia. Parkingowego poinformowałam, że będę tu codziennie i to na ponad 10 dni więc nie pobierał ode mnie opłaty. Ale to wyjątek, bo jeśli coś zależy od dobrej woli człowieka nie oparte na przepisach to różnie z tym być może. Było też coś takiego, że ordynator mógł z dobrej woli wypisać zaświadczenie o dłuższym pobycie chorego i parkingowy uwzględniał, nie pobierał opłaty. Wyżej ktoś pisał o parkowaniu w RCO w Bydgoszczy. Prawda, jest dość duży parking bezpłatny, a kto chce może wjechać na płatny i strzeżony. Zamiar wprowadzenia płatnego parkowania przy szpitalu rodzi tylko niepotrzebny niepokój. Może jednak należy zostawić tak jak jest. Może Miasto powinno zrezygnować z pobierania podatku od gruntów przyszpitalnych a szpital nie będzie pobierał opłat za parkowanie. Szpital jest szczególnym miejscem, do którego nikt z radością nie przyjeżdża i jeszcze tych ludzi obarczać kosztami? Na taką "pomoc" przyjeżdżający do szpitala nie czekają!
G
Gość
Nikt tam nie przyjeżdża i nie parkuje dla przyjemności. Wielu ludzi przyjeżdżając do szpitala w celu odwiedzenia swoich ciężko chorych -nieraz umierających bliskich będzie się ocierało o typową w takim przypadku lichwę - to bardzo niesmaczne.
t
tej, nie sklerotykuj!
"zrezygnowaliśmy... z opłat, bo wzbudzało to wiele dyskusji"

Czyli przypomnę panu Beśce - zrezygnowaliście z pobierania opłat za parking, ponieważ robiła to firma powiązana rodzinnie z panią radną z SLD, panie Beśka!

Kiedy rozpisaliście nowy przetarg na prowadzenie sklepu na terenia szpitala?
Ile zarabiacie na nim?
G
GOŚĆ 1212
Z tego co wiem to pod Centrum Onkologii tez jest bezpłatny . Tylko jest wyznaczony ogrodzony pilnowany i płatny , to może niech ten prypeć pomyśli i też tak zrobi , jak będą mi pilnować to mogę zapłacić.
g
gość
Już jakaś męda zwietrzyła interes na parkingu-skandal,niech ten spec od spraw technicznych popatrzy we wnątrz budynku szpitalnego i tam zrobi porządek a nie interesuje się parkingiem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska