Włókniarz Częstochowa - ZOOLeszcz GKM Grudziądz 51:39
Włókniarz Częstochowa
Mikkel Michelsen 12 (3,3,3,1,2)
Maksym Drabik 10+1 (3,2,1,1,3)
Kacper Woryna 10+1 (1,2,3,2,2)
Mads Hansen 6+2 (0,1,2,3)
Leon Madsen 11 (2,3,3,3,0)
Szymon Ludwiczak 2 (2,0,0)
Kajetan Kupiec 0 (u,0,0)
ZOOLeszcz GKM Grudziądz
Max Fricke 12 (2,3,2,2,2,0,1)
Jason Doyle Z/Z
Kacper Pludra 1+1 (0,0,1,-)
Jaimon Lidsey 13 (2,3,2,0,3,0,3)
Wadim Tarasienko 5 (1,1,0,0,2,1)
Kacper Łobodziński 7+2 (3,1,1,1,1)
Kevin Małkiewicz 1 (1,0,-)
Grudziądzanie, choć wciąż bez kontuzjowanego Jasona Doyle, nie zamierzali łatwo oddać pola Włókniarzowi, który dopiero we wtorek wygrał pierwszy mecz w sezonie. Pięć punktów w trzech pierwszych wyścigach zdobył Max Fricke, starcie juniorów wygrał Kacper Łobodziński i to goście prowadzili po pierwszej serii 13:11, a mogło być jeszcze lepiej, bo Fricke i Jaimon Lidsey prowadzenie tracili na dystansie.
Włókniarz prowadzenie odzyskał dopiero po podwójnym zwycięstwie w biegu 7. Wcześniej piękną jazdą popisał się Lidsey, który na dystansie pokonał Kacpra Worynę. Grudziądzanie dobrze startowali, ale nie zawsze potrafili obronić dobre pozycje. Kiepsko radził sobie w Częstochowie Wadim Tarasienko, który w biegu 9. na ostatnim okrążeniu oddał punkt Drabikowi i gospodarze podwoili swoją przewagę. W 10. wyścigu pięknie wystartował z kolei Łobodziński, ale na trasie nie dały rady odeprzeć ataków Woryny i Hansena.
GKM zaczął tracić siły, a Włókniarz zaliczył serię wygranych wyścigów. Najcenniejszy sukces odnieśli w biegu 11., gdy Mads Hansen niespodziewanie pokonał najmocniejszą parę GKM Fricke - Lidsey.
Włókniarz Częstochowa - ZOOLeszcz GKM Grudziądz bieg po biegu
Michelsen, Fricke, Woryna, Pludra 4:2 (4:2)
Łobodziński, Ludwiczak, Małkiewicz, Kupiec (u) 2:4 (6:6)
Fricke, Madsen, Tarasienko, Hansen 2:4 (8:10)
Drabik, Lidsey, Łobodziński, Ludwiczak 3:3 (11:13)
Lidsey, Woryna, Hansen, Pludra 3:3 (14:16)
Madsen, Fricke, Łobodziński, Kupiec 3:3 (17:19)
Michelsen, Drabik, Tarasienko, Małkiewicz 5:1 (22:20)
Madsen, Lidsey, Pludra, Ludwiczak 3:3 (25:23)
Michelsen, Fricke, Drabik, Tarasienko 4:2 (29:25)
Woryna, Hansen, Łobodziński, Tarasienko 5:1 (34:26)
Hansen, Fricke, Michelsen, Lidsey 4:2 (38:28)
Lidsey, Woryna, Łobodziński, Kupiec 2:4 (40:32)
Madsen, Tarasienko, Drabik, Fricke 4:2 (44:34)
Drabik, Woryna, Tarasienko, Lidsey 5:1 (49:35)
Lidsey, Michelsen, Fricke, Madsen 2:4 (51:39)