Zwierzęta gospodarskie mogą być niebezpieczne! Krówki na polu nie są do głaskania

- Boję się, że coraz więcej osób, które nie zdają sobie sprawy z tego jak groźne bywają zwierzęta gospodarskie, będzie chciało sobie zrobić zdjęcia np. z krówkami - mówi rolnik z powiatu bydgoskiego, któremu na samo wspomnienie ubiegłorocznego zdarzenia, puszczają nerwy.

- Młoda dziewczyna przeszła pod elektrycznym ogrodzeniem na moje pastwisko, żeby zrobić sobie zdjęcie „z krówką” i wpuścić je do internetu - wspomina gospodarz. - Przyznaję, brzydko się do niej odezwałem, ale wyobraziłem sobie, co mogłoby się stać! Bo ona ustawiła się do zdjęcia z telefonem na takim kijku i zaczęła robić zdjęcia. Wziąłem ją pod pachę i przeskoczyłem przez ogrodzenie, bo ta „krówka” to był młody buhaj, który mógł się przestraszyć błysku aparatu i ją zaatakować.

Gospodarz przypomina, że krowy ras mięsnych mogą ważyć nawet 800 kg, a buhaje -1200 kg! - Siła takiego kolosa jest bardzo duża, więc o nieszczęście nietrudno - dodaje. - To nie są maskotki do pozowania ani do głaskania!

- Nigdy nawet nie próbujmy zbliżać się do zwierząt gospodarskich, bo trudno przewidzieć ich reakcję - mówi lek. wet. Wojciech Młynarek, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. - Na przykład bydło może się nagle, z byle powodu, spłoszyć i zaatakować człowieka.

Wiedzą o tym hodowcy, a mimo wszystko czasami nawet w ich gospodarstwach dochodzi do wypadków z udziałem zwierząt.

Jak podaje Jerzy Wojtach, kierownik Samodzielnego Referatu Prewencji, Rehabilitacji i Orzecznictwa Lekarskiego w bydgoskim oddziale Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, w roku 2022 odnotowano na terenie woj. kujawsko-pomorskiego 143 wypadki należące do grupy: „Uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta”: - Do takich zdarzeń dochodzi najczęściej podczas karmienia i pojenia zwierząt, szczególnie gdy istnieje potrzeba wejścia między zwierzęta.

Zdaniem Jerzego Wojtacha z KRUS, aby zmniejszyć ryzyko wypadków z udziałem zwierząt należy:

• zawsze uwzględniać ich nieprzewidziane zachowania (mieć do nich ograniczone zaufanie);
• bacznie obserwować ich reakcje;
• obsługą zwierząt powinny zajmować się osoby dorosłe, sprawne fizycznie, nastawione przyjaźnie do zwierząt i przestrzegające zasad higieny;
• obsługa zwierząt powinna być wykonywana w miarę możliwości stale przez tę samą osobę, o stałych porach dnia, co pozwala na odpowiednie poznanie i kształtowanie zachowań zwierząt;
• obsługa powinna zachowywać się łagodnie, ale zdecydowanie, a odruchy agresji zwierząt powinny być od razu tłumione;
• zwierzęta nigdy nie powinny być straszone i zaskakiwane postępowaniem człowieka;
• ze wszystkimi zwierzętami – bez względu na gatunek i wiek – należy obchodzić się łagodnie i spokojnie;
• podczas obsługi zwierząt - zwłaszcza przy zbliżaniu się od tyłu i wchodzeniu między nie – należy uprzedzić zwierzę o zbliżaniu się (głosem lub łagodnym klepnięciem ręką), a przy obsłudze nie należy zadawać bólu;
• przebywając w bezpośrednim kontakcie ze zwierzętami nie należy odwracać się tyłem do zwierzęcia, a wykonując jakiekolwiek zabiegi, należy zwierzę uspokoić przed czynnością, jak i po jej zakończeniu (głosem i klepnięciem);
• obsługę samców, dużych rozpłodników (buhajów) należy powierzyć pełnoletnim mężczyznom;
• stanowisko dla buhaja w oborze powinno znajdować się w pobliżu głównego wyjścia, ponadto powinno być ono dostatecznie przestronne, tak by pracownik obsługujący nie był narażony na przygniecenie;
• na stanowisku buhaj powinien być wiązany za pomocą dwóch łańcuchów przymocowanych do skórzanej obroży na szyi;
• buhaje powinny być prowadzone na metalowym drążku o długości ok. 1,5 m, połączonym uchwytem zatrzaskowym z kółkiem nosowym, które zakłada się buhajowi przed ukończeniem roku życia;
• na pastwisku buhaj powinien być wiązany łańcuchem do pala wbitego w ziemię, w sposób uniemożliwiający jego wyrwanie i z zastosowaniem linki ubezpieczającej, łączącej kółko nosowe z ogniwem łańcucha;
• stanowiska zwierząt niebezpiecznych należy – do czasu usunięcia takich zwierząt z hodowli – zaopatrzyć w napisy ostrzegawcze;
• zwierzęta chore, zwłaszcza na choroby zakaźne, powinny być odizolowane i obsługiwane przez pracowników posiadających umiejętności postępowania z takimi zwierzętami;
• zabiegi weterynaryjne na zwierzętach i stosowanie leków należy wykonywać zgodnie z zaleceniami służby weterynaryjnej. Zabiegi te należy wykonywać przy użyciu poskromu ograniczającego możliwość ruchu zwierzęcia.

W roku 2021, w powiecie nakielskim, doszło do wypadku w którym zginął gospodarz. - Rolnik wszedł do zagrody z bykami i został staranowany przez jednego z nich - wyjaśnia Jerzy Wojtach. - Często do wypadków dochodzi również podczas dojenia krów na stanowiskach oraz w halach udojowych.

Niebezpiecznie bywa także w czasie wyprowadzania bydła, czy też tuczników ze stanowisk, kojców na zewnątrz budynków (na pastwiska lub podczas załadunku przed wywiezieniem do punktu skupu). Ogromny stres zwierząt może być powodem ich agresji.

- Kiedyś na rowerze uciekałem przed bykiem wałęsającym się po okolicy - mówi pan Jarosław, który zwraca uwagę, że w gminie Osielsko postrach budzi niewielkie stado zdziczałych krów. - Jak się w takiej sytuacji zachować?

- Nie ma na to złotego środka, bo nie możemy przewidzieć, czy zwierzę się przestraszyło, czy nas atakuje - odpowiada Wojciech Młynarek. - Po prostu trzeba unikać kontaktu z takimi zwierzętami. A zdziczałe bydło może zachowywać się tak jak inne dzikie zwierzęta, które będą bronić swojego stada czy terytorium.

Wojewódzki lekarz weterynarii przypomina, że obowiązki dotyczące opieki nad zdziczałymi zwierzętami (czyli bezdomnymi) spoczywają na gminie, która powinna zapewnić bezpieczeństwo.