Żywa szopka w Grudziądzu przyciąga tłumy dzieci [zobacz zdjęcia]

Zastanawiam się po co tam są te zwierzęta. Postawcie tam ludzi i szopka też będzie "żywa". Nie tylko mnie razi umieszczanie tam zwierząt, któłre nie mogą wyartykułować swojego sprzeciwu. Przypomina mi to te wszystkie "mini zoo", gdzie trzyma się zwierzęta, żeby przyciągnąć bezrefleksyjnych klientów. Zapomina się przy tym, że zwierzęta też czują.

ŻYWĄ SZOPKĘ MAMY PRZEZ CAŁY CZAS W GRUDZIĄDZU I CAŁEJ POLSCE

Czy ten osiołek naprawdę cały dzień musi chodzić w uprzęży na głowie?
Pytanie dość dziwne-widać że nie chodujesz na co dzień podobnych zwierząt a co za tym idzie nie powinieneś się wypowiadać. Ja akurat mam w tym pewne doświadczenie więc ci odpowiadam -kantar lub jak to nazwałeś uprząż jest po to aby zwierzę bez problemu można było przeprowadzić z miejsca na miejsce , uwiązać jeśli zachodzi taka potrzeba itp.Osiołek będąc chwilowo na rynku musi mieć to założone na wszelki wypadek a być może w swoim stałym miejscu zamieszkania co pewien czas ma kantar zdejmowany-ja tak robię mojemu kucykowi-choć robię to rzadko bo jak jest potrzeba wykonania prac pielęgnacyjnych np. przy kopytkach kucysia robi straszne sceny jak chcemy jej kantar spowrotem założyć więc wolę lepsze zło i kantar zostawiać lużno zapięty a kopytka czy sierć na czas zadbane. Dlatego na pewne rzeczy spoglądajmy ze zrozumieniem a na czym się nie znamy to nie zabierajmy głosu. Wesołych Świąt.

Czy ten osiołek naprawdę cały dzień musi chodzić w uprzęży na głowie?