Z naszą redakcją skontaktował się Andrzej Buczek. Jest osobą niepełnosprawną. Ma samochód przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Jego stara karta parkingowa pod koniec czerwca straci ważność. Wystąpił do starostwa o kartę parkingową.
Nie rozumiem tego
- Dowiedziałem się, że jej nie otrzymam, gdyż nie mam stałego zameldowania. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ma to mieć jakikolwiek związek z tym, gdzie ja mogę parkować swój samochód - wyznaje pan Andrzej. Czeka na oficjalną odpowiedź od powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie negatywna.
- W lipcu zaparkuję na kopercie, przesiądę się na wózek inwalidzki, a policjant lub strażnik miejski będzie miał prawo wlepić mi 2 tysiące złotych mandatu. I wszystko przez to, że nie mam stałego zameldowania. To absurd - przekonuje. I trudno się z tym nie zgodzić.
Rozporządzenie ministra
O wyjaśnienia poprosiliśmy Marlenę Gronowską, rzecznika prasowego inowrocławskiego starostwa. Tłumaczy nam, że wymóg posiadania zameldowania wynika z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 25 czerwca 2014 roku w sprawie wzoru oraz trybu wydawania i zwrotu kart parkingowych, w którym określono kompetencje przewodniczących powiatowych zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności.
Wniosek o wydanie karty parkingowej składa się bowiem do przewodniczącego powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności, właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu osoby niepełnosprawnej w rozumieniu przepisów o ewidencji ludności i dowodach osobistych lub siedzibę placówki.
Więcej wiadomości z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw.
- Niestety w rozporządzeniu nie określono wyjątków od tej reguły, tak jak to zrobiono w innych przepisach w podobnych sprawach, stąd zespoły do spraw orzekania nie mają podstaw prawnych, by wydawać karty parkingowe osobom bez stałego zameldowania - tłumaczy Marlena Gronowska.
Będzie interpelacja
Wszystko wskazuje więc na to, że dopóki przepis ten nie zostanie zmieniony, a pan Andrzej Buczek nie będzie miał stałego zameldowania, karty parkingowej nie otrzyma.
Sprawą postanowiliśmy zainteresować posła Krzysztofa Brejzę. - To jest bez wątpienia absurd administracyjny, który utrudnia temu człowiekowi życie - komentuje poseł. Obiecał, ze zainteresuje się tym tematem. Bliżej przyjrzy się temu rozporządzeniu i zaproponuje jakąś zmianę. W najbliższych dniach wystąpi również ze stosowną interpelacją.
Czytaj e-wydanie »