Spis treści
Ostatnio została sfotografowana 12 tycznia 2024 r. na Śląsku. Widok zielonej papugi na zmarzniętej brzozie wzbudza entuzjazm, jednak przyrodnicy zdecydowanie go studzą - dopisali aleksandrettę obrożną do listy inwazyjnych gatunków obcych.
Można się spodziewać, że będzie ich więcej
Aleksandretta pochodzi z Afryki Środkowej i Półwyspu Indyjskiego z Cejlonem. Pierwsze dziko rozmnażające się populacje w Europie pojawiły się pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. W 2015 ich zadomowienie się odnotowały Portugalia, Hiszpania, Francja, Belgia, Holandia, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Turcja. - Spodziewać się należy dalszego rozprzestrzeniania się tej papugi w krajach europejskich, co będzie prawdopodobnie wzmocnione poprzez ocieplanie się klimatu – uczula Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
- W Polsce osobniki osobniki tego gatunku obserwuje się od połowy lat 90. ubiegłego wieku. Pierwszy udany lęg miał miejsce w Nysie (woj. opolskie) w 2018 r., co było poprzedzone występowaniem tam od 2015 roku kilku dziko żyjących osobników. Biorąc pod uwagę inne stwierdzenia ptaków przebywających przez dłuższy czas także w innych rejonach Polski, można spodziewać się kolejnych przypadków rozrodu tego gatunku.
Nad kanałem w Bydgoszczy
Z mapy występowania aleksandretty obrożnej, którą prowadzi Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wynika, że papuga została odnotowana w większości kraju, a w województwie kujawsko-pomorskim w pobliżu Kanału Bydgoskiego w bydgoskiej dzielnicy Miedzyń.
Przyroda nad Kanałem Bydgoskim odpowiada papugom tego gatunku. W miastach wybierają parki, ogrody i inne tereny zielone, a poza nimi lasy i zadrzewienia położone na terenach rolniczych i podmiejskich.
- Gatunek ten świetnie sobie radzi na terenach zurbanizowanych, co po części tłumaczy występowanie silnych populacji aleksandretty obrożnej w dużych miastach europejskich – informuje GDOŚ.
- W Zagłębiu Ruhry w Niemczech latają ich całe chmary – mówi pan Adam, który pracuje w Niemczech.
Niszczą uprawy i roznoszą choroby
Przyrodnicy ostrzegają przed aleksandrettą obrożną.
- Żeruje na gatunkach roślin uprawnych i ozdobnych – wyjaśniają. - W Indiach gatunek ten uważany jest za najpoważniejszego szkodnika upraw, który nie tylko zjada istotne gospodarczo części roślin (nasiona, owoce), ale w dużym stopniu powoduje ich uszkodzenia (papugi więcej niszczą niż same są w stanie zjeść). W Europie gatunek ten również powoduje poważne szkody w uprawach, przy czym największe straty ekonomiczne odnotowuje się w sadach, winnicach i uprawach zbóż.
Z uwagi na przenoszenie przez te papugi bakterii, a także wirusów, m. in. ptasiej gryp, duże koncentracje tych ptaków w pobliżu hodowli ptactwa (np. drobiu) mogą być przyczyną pojawienia się chorób. Ponadto, duże koncentracje osobników tego gatunku mogą niszczyć tereny zielone służące do rekreacji poprzez ogołacanie drzew z liści, zanieczyszczanie roślinności i podłoża odchodami.
Zagrażają ptakom i nietoperzom
Aleksandretta obrożna jest też poważnym konkurentem rodzimych gatunków ptaków i ssaków gniazdujących w dziuplach. - Które są zwykle limitowanym zasobem – zaznacza GDOŚ. - Z badań prowadzonych w innych częściach Europy wynika, że konkurencja z tą papugą ma negatywny wpływ na liczebność rodzimych gatunków ptaków i nietoperzy.
Poza tym aleksandretty są bardzo agresywne. W okresie lęgowym zmuszają inne ptaki do opuszczenia już zajętych dziupli, przepędzają ptaki przebywające w pobliżu lęgów, a także w okresie polęgowym atakują rodzie ptaki w walce o pokarm.
- Ma to negatywny wpływ na zachowania żerowiskowe rodzimych gatunków wynikający z samej tylko obecności tych papug. O agresywności tej papugi mogą również świadczyć przypadki uśmiercania ptaków i nietoperzy przez osobniki tego gatunku – uzupełnia GDOŚ.
Gatunki, dla których aleksandretta obrożna stanowi zagrożenie
- kowalik
- szpak
- dudek
- wróbel
- mazurek
- bogatka
- modraszka
- syczek
- pójdźka
- gołąb miejski
- wiewiórka pospolita
- borowiec olbrzymi
- borowiaczek
Źródło: GDOŚ
