https://pomorska.pl
reklama

Anwil Włocławek - Dziki Warszawa. To nie była łatwa przeprawa, kibice się nie nudzili. Zobaczcie zdjęcia

Dariusz Knopik
Takich efektownych wsadów nie brakowało podczas meczu Anwil Włocławek - Dziki Warszawa
Takich efektownych wsadów nie brakowało podczas meczu Anwil Włocławek - Dziki Warszawa Oliwia Nowak
W 2. kolejce Orlen Basket Ligi Anwil Włocławek podejmował Dziki Warszawa. Dla gospodarzy był to już trzeci mecz w tygodniu.

Anwil Włocławek - Dziki Warszawa 79:70

Kwarty: 29:19, 10:16, 20:17, 20:18

Anwil: Michalak 14 (2), Petrasek 11 (1), Nelson 10 (1), Ongenda 10, Taylor 3 - Funderburk 17 (2), Turner 9 (1), Łączyński 3 (1), Sulima 2, Łazarski 0, Gruszecki 0.

Dziki: McGill 14 (2), McGlynn 14 (1), Andersson 12 (2), Szlachetka 12, Joesaar 5 (1) - Wesson 6 (1), Pamuła 3 (1), Mokros 3 (1), Bartosz 1, Grochowski 0, Bender 0.

Włocławianie przed tygodniem w OBL wygrali w Zielonej Górze, a w środę w FIBA Euro Cup zwyciężyli u siebie z Dnipro. Teraz podejmowali Dziki, które na inaugurację rozbiły Stal Ostrów Wielkopolski 88:63.

Zobaczcie także

Od początku koszykarze Anwilu narzucili swoje warunki i raz po raz dziurawili kosz rywali. Trafiali wszyscy z wyjściowego składu i już po pięciu minutach miejscowi prowadzili 18:6. Chociaż zawodnicy ze stolicy próbowali zniwelować straty, ale włocławianie kontrolowali, to co dzieje się na parkiecie i utrzymywali bezpieczny dystans. Jeśli ci trafili trójkę (Piotr Pamuła), to zaraz była odpowiedź (DJ Funderburk).

Sygnał do odrabiania strat przez Dziki dał doskonale znany we Włocławku Janari Joesaar. Fin trafił za trzy w 16. minucie. Potem kolejną trójkę dodał Ricky McGill, a potem dwie udane akcje miał Mateusz Szlachetka. I na przerwę Anwil schodził z przewagą tylko czterech punktów.

Po przerwie sprawy w swoje ręce wzięli liderzy Anwilu. Luke Petrasek popisał się efektowym wsadem, a Michał Michalak zaliczył trójkę i w 24. minucie przewaga gospodarzy wzrosła do 10 punktów (50:40). Jednak Dziki nie odpuszczały, a najskuteczniej grał Szlachetka. Przypominało to wydarzenia z pierwszej odsłony kiedy na punkty włocławian odpowiadali gracze ze stolicy, ale to zmieniało obrazu spotkania.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czwarta kwarta zaczęła się od serii miejscowych 10:2 po trzech wolnych Funderburka, celnym rzucie Petraska oraz trójce i dwóch osobistych Justina Turnera, przedzielonych trafieniami z linii Andre Wessona. W 34. minucie zrobiło się +15 dla Anwilu i to był kluczowy moment dla losów spotkania.

Już w środę Anwil gra na wyjeździe w FIBA Euro Cup z Banco Di Sargena Sassari. Kolejny mecz w OBL włocławianie zagrają w 20 października na wyjeździe z Czarnymi Słupsk. A Dziki zagrają znowu w delegacji, tym razem z Arrivą Polskim Cukrem Toruń. Mecz 21 października.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska