Anwil Włocławek wygrywa w Gdyni. I to bardzo pewnie!

Asseco Gdynia - Anwil Włocławek 66:86 (16:22, 19:26, 17:25, 14:13)
Asseco: Matczak 13 (2), Parzeński 12 (1), Hickey 10 (3), Frasunkiewicz 7 (2), Żołnierewicz 6 (2) oraz Kowalczyk 13 (3), Szczotka 5 (1), Czerlonko 0, Kaplanovic 0, Jankowski 0, Konopatzki 0, Kołodziej 0.
Anwil: Jelinek 17 (1), Chyliński 11 (2), Łączyński 8 (2), Dmitriew 5 (1), Bristol 0 oraz Stelmach 16 (3), Diduszko 10, Skibniewski 9 (2), Andjusic 9, Tomaszek 1.

Tym razem w ekipie Anwilu zagrało wszystko. Może poza Kervinem Bristolem, który już na początku 2. kwarty miał 4 faule i musiał usiąść na ławce. Ale to nie przeszkodziło włocławianom w pewnym zwycięstwie. Po wielu akcjach ręce same składały się do braw. Imponowała nie tylko zróżnicowana obrona, ale także akcje w ataku (tylko 11 strat). Bardzo zespołowa gra i świetne asysty (14), celne rzuty (27/63 z gry, 11/28 za 3), szybkie kontry i przechwyty (6). Świetny mecz zagrał Piotr Stelmach (5/10 z gry, 4 zbiórki), w końcu z dobrej strony pokazał się Danilo Andjusic (2/3 za 2, 3 zbiórki). Bartosz Diduszko uzbierał 8 zbiórek, głównie dlatego przewaga Asseco w tym elemencie była minimalna (40-36). Rezerwowi Anwilu wygrali z Asseco aż 45:18!

20. kolejka TBL Asseco Gdynia - Anwil Włocławek 66:86 [zdjęcia]

Pierwsza większa przewaga miała miejsce w 2. kwarcie (43:27). Asseco co prawda kilka razy zrywało się i odrabiało trochę strat (47:56), ale na rewanż nie trzeba było dlugo czekać. Anwil jeszcze w trzeciej kwarcie prowadził 71:49, a w ostatniej najpierw na chwilę zasnął (61:75), ale potem prowadził pewną rożnicą około 20 pkt.

Wygrywając w Gdyni po raz drugi w sezonie Anwil w meczach wyjazdowych jest na plusie (6-5). Pierwszy raz w sezonie był po... pierwszej wyjazdowej kolejce, wygrywając ze Stalą Ostrów. U siebie ma bilans 10-0.