https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie proces w sprawie korupcji w bydgoskiej drogówce

mc
Afera w bydgoskiej drogówce wybuchła w kwietniu ubiegłego roku. Policjanci zostali natychmiast zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych. A w ich gronie znalazł się mundurowy, który już w 2013 roku stał się bohaterem innej afery. Chodziło o kontakty z prostytutkami.
Afera w bydgoskiej drogówce wybuchła w kwietniu ubiegłego roku. Policjanci zostali natychmiast zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych. A w ich gronie znalazł się mundurowy, który już w 2013 roku stał się bohaterem innej afery. Chodziło o kontakty z prostytutkami. archiwum
Drogie alkohole i obietnice kompletu opon w zamian za anulowanie mandatów. To ustalenia prokuratury wobec policjantów z Bydgoszczy.

Pięciu policjantów i trzech kierowców to oskarżeni w sprawie o wręczanie i przyjmowanie łapówek w bydgoskiej drogówce. Akt oskarżenia trafił niedawno do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

- W dwóch przypadkach chodzi o zarzuty wręczenia korzyści majątkowej w postaci drogich alkoholi, wartych 50 i prawie 500 zł - wyjaśnia prok. Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Jeden z policjantów ma postawionych dziewięć zarzutów. W jego przypadku, jak i w przypadku pozostałych oskarżonych funkcjonariuszy chodziło również o pośredniczenie w przekazaniu obietnicy wręczania korzyści majątkowych.

Te korzyści to między innymi komplet... opon samochodowych. Taki podarunek obiecał jeden z zatrzymanych kierowców policjantowi w zamian za anulowanie mandatu.

Czytaj: Policjanci brali "w łapę". Pieniądze, seks i alkohol zamiast mandatów

Afera w bydgoskiej drogówce wybuchła w kwietniu ubiegłego roku. Policjanci zostali natychmiast zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych. A w ich gronie znalazł się mundurowy, który już w 2013 roku stał się bohaterem innej afery. Chodziło o kontakty z prostytutkami, które "pracowały" przy drodze krajowej nr 10 w okolicy Stryszka i Solca Kujawskiego.

Bulwersujące były między innymi ujawnione zdjęcia, na których jedna z prostytutek pozowała w mundurze policyjnym siedząc w radiowozie. Policjant, wobec którego trwało w tej sprawie postępowanie dyscyplinarne, to Krzysztof C. Służył w policji od 10 lat. Sprawę umorzono z uwagi na przedawnienie.

W sprawie łapówek, które mieli przyjmować policjanci drogówki trwa także inne śledztwo. Prokuratura Okręgowa we Włocławku prowadzi postępowanie wobec 10 policjantów wydziału drogowego tamtejszej komendy.

- Śledztwo trwa. Zarzuty dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych o wartości od 50 do 100 zł - potwierdza prok. Wojciech Fabisiak, rzecznik włocławskiej prokuratury. - Dodatkowo kolejne zarzuty są przedstawiane kierowcom, którzy mieli te korzyści wręczać.

Sprawa wyszła na jaw w lutym 2014 roku. - Kierowcy, o których mowa, to mieszkańcy różnych części kraju, byli tu przejazdem. Część osób wzywanych na przesłuchania, nie złożyła jeszcze zeznań.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ananana

Za moich komunistycznych pięknych czasów jak byłem jeszcze w MO to się dopiero w łapę brało, nawet samochody niektórzy dawali, człowiek mógł się ustawić, a teraz to tylko zużyte opony i tanią wódkę dają.

m
maras

idę zaraz na ryby, ach, żeby tak ryba chciała brać :)

G
Gość

A w ich gronie znalazł się mundurowy, który już w 2013 roku stał się bohaterem innej afery - ale jak to się stało ? B)

 

m
miksix
Wszedzie biorą, ale i tak to jest nas wszystkich wina, poniewaz przez wiele wiele lat bylo na to przyzwolenie spoleczne, a teraz ciezko zle nawyki wyplenic. Zarowno dawania jak i brania
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska