https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bond wstrzymał rząd

Wojciech Potocki
Wojciech Potocki, autor komentarza
Wojciech Potocki, autor komentarza archiwum GP
Ależ to miały być premiery!

Rząd i Bond! Dziś na ekrany polskich kin wkracza nowy Bond. Na pełną brawurowych akcji, pięknych kobiet i mrożących krew w żyłach popisów kaskaderskich i pirotechnicznych w superprodukcji pt. “Spectre” rodzina Broccolich (hollywoodzcy producenci wszystkich filmowych przygód agenta 007) wydali jakieś 300 - 350 milionów dolarów. Tak jak najnowszy Bond jest pełen zwrotów akcji, tak dynamicznie zmienia się termin ogłoszenia składu nowego gabinetu. Wczoraj na 24 godziny przed oficjalną premierą dowiedzieliśmy się, iż „ze względów technicznych” prezentacja rządu PiS została przełożona na poniedziałek. A ile będzie nas kosztowała twórczość nowej władzy? Jeżeli rząd Beaty Szydło („Jestem Szydło. Beata Szydło”) zechce zrealizować przedwyborcze obietnice Prawa i Sprawiedliwości będzie trzeba znaleźć w budżecie - jak policzyła „Polityka” - skromnie licząc 1 bilion 400 mld złotych na same inwestycje! To wyzwanie iście bondowskie.

Ale... Polak potrafi! Także dać się uwieść odmienianej przez wszystkie przypadki w kampanijnych bataliach (prezydenckiej i parlamentarnej) DOBREJ ZMIANIE. Gabinet „dobrej zmiany” powoli przybiera w atmosferze groteski świetnie znaną twarz Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Kamińskiego, Mariusza Błaszczaka, Antoniego Macierewicza czy Witolda Waszczykowskiego. Rządowe roszady i próba sił (czy to pierwsza poważna odsłona konfliktu między obozem prezydenckim a „zakonem PC”?) pokazują, jak niewiele zmieniło się PiS.

Nikt nie ma już złudzeń, że nie będzie to rząd pani Szydło, lecz gabinet - skrywanego w cieniu podczas obu kampanii - Prezesa. To on mebluje gabinet, a malowana premier ma tak wielkie szanse, by przetrwać całą kadencję, jak (nie)udało się to Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Nie pomogą jej żadne sztuczki, nawet te z arsenału agenta 007, którego wyczyny Szydło ma dziś oglądać w progach brytyjskiej ambasady. Tak, Bond potrafi. Nawet wstrzymać rząd. Polski rząd.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LZ

godne Gazety Pomorskiej z lat 1982-1986. Można przytoczyć bliźniacze artykuły ORGANU!!

P
Przedsiębiorca.

Zdecydowanie zdradzam się z autorem ale wymyślili 500 zł na dziecko ,może jeszcze wpadną na pomysł żeby podnieść najniższą krajową i obniżyć wiek emerytalny .

k
kibic filmowiec

Jedni haratali w gałę,teraz ci będą oglądać Bonda, a sprawy kraju to tak przy okazji coś wykombinują.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska