Ze względu na charakter sprawy, a przede wszystkim dobro skrzywdzonej dziewczynki, proces Bartłomieja Cz. od początku toczy się za zamkniętymi drzwiami. Wiadomo jednak, że w piątek Sąd Okręgowy w Białymstoku zakończył postępowanie w tej sprawie, a strony wygłosiły swoje mowy końcowe. Ile zażądał prokurator za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem 14-latki? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że przestępstwa zarzucane oskarżonemu zagrożone są karą od pięciu lat pozbawienia wolności. W przypadku uznania winy, sąd może - za oba czyny - wymierzyć oskarżonemu karę łączną w wysokości nawet 20 lat.
Oskarżony to mieszkaniec gminy Zawady. Przed sądem odpowie również za kradzież rozbójniczą. Śledczy ustalili, że przed gwałtem 7 sierpnia 2018 r. Cz. ukradł ze sklepu przy ul. Bohaterów Monte Cassino dwa noże i tasak. Ochroniarza, który go próbował zatrzymać, ranił nożem w ramię i uciekł.
18-latek został zatrzymany jeszcze tego samego dnia przez patrol straży miejskiej. Mundurowi przyjechali na ul. Stołeczną na interwencję w związku z zakłócaniem ciszy nocnej. Wtedy, na ławce przed blokiem, zauważyli dziwnie zachowującego się, pijanego mężczyznę. Miał zakrwawione, pocięte dłonie. Strażnicy znaleźli przy nim kuchenny nóż. Gdy próbowali zakuć mężczyznę w kajdanki, ten stał się agresywny, szarpał się. Wezwano policję.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 10 kwietnia.
CZYTAJ TEŻ
- Brutalny gwałt na 14-latce!
- Nastolatka okrutnie zgwałcona w centrum miasta [NOWE FAKTY]
- Wypadek w centrum. Mężczyzna nie żyje, drugi walczy o życie
- Brutalnie zgwałcili kolegę. Nie mieli litości
- Zbiorowy gwałt w białostockim poprawczaku. Ruszył proces
- Gwałt na Nowym Mieście? Matka 14-latki zawiadomiła policję
Zobacz też:
Białystok. Trener młodych siatkarek i nauczyciel Brunon B. skazany za gwałty na uczennicach
