https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowa drogi S10 Bydgoszcz - Toruń może zdewastować szeroki pas Puszczy Bydgoskiej!

Marek Weckwerth
Leśnicy z naszego regionu przedstawili te argumenty GDDKiA, ale ta nie musi ich brać pod uwagę i wydaje się, że nie weźmie – gruba czerwona linia przecinająca jak nóż Puszczę Bydgoską została już na mapach narysowana.
Leśnicy z naszego regionu przedstawili te argumenty GDDKiA, ale ta nie musi ich brać pod uwagę i wydaje się, że nie weźmie – gruba czerwona linia przecinająca jak nóż Puszczę Bydgoską została już na mapach narysowana. Arkadiusz Wojtasiewicz
Trasa krajowa nr 10 między Bydgoszczą a Toruniem nazywana jest Drogą Śmierci, więc wszyscy rozsądni ludzie chcą, aby powstała ekspresowa S10, znacznie bezpieczniejsza. Sęk w tym, że ta może zdewastować szeroki pas Puszczy Bydgoskiej.

Wideo: Zobacz 11. odcinek naszego programu Włocławscy Strażnicy.

Chodzi o to, że S10 między podbydgoskim Stryszkiem a Cierpiszewem k. Torunia, a to ok. 40 km, ma przebiegać nie śladem dotychczasowej drogi nr 10, a w znaczącej odległości na południe. Cała trasa ma mieć 50 km. - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowała warianty przebiegu trasy S10, które spowodują przekształcenie znacznego obszaru lasów w infrastrukturę drogową. To zwiększy się powierzchnię wycinki drzewostanów do maksimum – przestrzega Honorata Galczewska, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Rozcięcie jednolitego do tej pory kompleksu leśnego na terenie Nadleśnictwa Solec Kujawski znacznie utrudni prowadzenie gospodarki leśnej i zmieni warunki przyrodnicze.

Leśnicy z naszego regionu przedstawili te argumenty GDDKiA, ale ta nie musi ich brać pod uwagę i wydaje się, że nie weźmie – gruba czerwona linia przecinająca jak nóż Puszczę Bydgoską została już na mapach narysowana.

- Fragmentaryzacja siedlisk powoduje podział populacji zwierzyny grubej, czyli dzików, saren i jeleni, a w konsekwencji prawdopodobne szybkie uszczuplenie jej stanu przez wilki, które skorzystają z S10 jako zapory dla potencjalnych ofiar – kontynuuje Honorata Galczewska. - Wilki szybko się uczą i potrafią wykorzystać takie sytuacje. Rzecz jasna, jeśli przetrzebią tutejsze populacje zwierzyny, będą szukały jej w bezpośredniej bliskości siedzib ludzkich. Mogą więc zainteresować się zwierzętami gospodarskimi.

Pierwsze wilki pojawiły się w Puszczy Bydgoskiej w latach 90. XX wieku na poligonie wojskowym pod Toruniem. Później zaczęły się rozmnażać, dzielić na watahy i dziś mają się naprawdę dobrze. Teraz jest ich 40 sztuk, które tworzą od 6 do 8 watah.

Honorata Galczewska uzmysławia, że droga ekspresowa wpłynie na środowisko puszczy jak przewrócony klocek domina. Ten proces można przewidzieć, choć nie do końca. Pewne jest, że trasa przegrodzi naturalne szlaki migracyjne zwierzyny z północy na południe. Konieczna stanie się budowa specjalnych przejść – tzw. zielonych mostów.

Trasa ma przebiegaćm.in. przez północną część Puszczy Bydgoskiej, w tym przez ścieżkę przyrodniczą "Ku Źródliskom", znajdującą się w bardzo malowniczym i cennym przyrodniczo terenie oraz przez użytek ekologiczny.

Poza tym, w sąsiedztwie planowanej trasy występują siedliska łęgów olszowo- jesionowych, dla których powstał projekt małej retencji ze środków unijnych. Przy planowanej trasie są też zbiorniki wodne, w których rozmnażają się płazy i gady. Inwestycja wymusi budowę przejść dla tych zwierząt, co wcale nie zagwarantuje, że będą z nich korzystać, bo proces adaptacji jest długi.
Z kolei w Nadleśnictwie Cierpiszewo znajdują się strefy ochrony bielika, przez które także ma przebiegać ekspresówka.

Według planów GDDKiA - za Przyłubiem (patrząc w kierunku Torunia) S10 zbliży się do linii kolejowej Toruń- Bydgoszcz, ale nie na tyle, by inwestycja drogowa nie miała negatywnego wpływu na las. W tym miejscu będą zatem aż dwie trasy komunikacyjne - linia kolejowa i droga S10, pomiędzy którymi powstanie pas „niczyjego” lasu, bo z bardzo utrudnionym dostępem, nie tylko dla leśników, ale przede wszystkim dla straży pożarnej.

Leśnicy zaproponowali, by rozbudowa węzła Bydgoszcz - Południe odbyła się przy wykorzystaniu istniejącej drogi krajowej nr 25. Jednocześnie odrzucili inny wariant, który przewidywał wycięcie sporej połaci lasu.

Zobacz także: S10 Bydgoszcz - Toruń. Są plany rządowe i są wątpliwości posła Olszewskiego

Budowę Miejsca Obsługi Podróżnych w pobliżu siedziby Nadleśnictwa Solec Kujawski zaproponowali przesunąć w okolice istniejącej już stacji paliw, bo takie rozwiązanie pozwoli na budowę potrzebnej dla MOP-u infrastruktury wodno-kanalizacyjnej oraz elektrycznej w mniejszym zakresie, a więc przy większych oszczędnościach ekonomicznych i przyrodniczych.

Droga S10 na odcinku Bydgoszcz - Toruń powstanie

GDDKiA zapewniła nas tylko, że droga ekspresowa S10 między Bydgoszczą a Toruniem zostanie wybudowana i to nie w lansowanej od lat formule partnerstwa publiczno-prywatnego, a sfinansowana przez budżet państwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czk Brda

Coś widzę że to jest znowu szukanie argumentów przeciw budowie S-10. Czy nie można zlokalizować MOP-ów i stacji paliw w strefie niezalesionej lub gdzie las jest stosunkowo młody lub przewidziany do wycinki ? .Pomijając rejony o dużej wartości przyrodniczej. Ponadto drzewostan można odtworzyć w innym rejonie. Czy tereny dawnego wysypiska w Wypaleniskach zostały już zalesione ?

U
Uret

Przecież pisowi chodzi tylko o wycięcie jak najwięcej lasu a budowa drogi jest na drugim planie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska