Obwodnica nie rozwiązała problemu. Ciężkie tiry nadal przemierzają centrum miasta. Zdaniem wielu mieszkańców, w tym także radnych - dzieje się to stanowczo zbyt często. Przechodnie mają problem z przejściem przez jezdnię. Byłoby jeszcze gorzej, gdyby swego czasu nie wywalczono tego, że wymalowane zostały pasy przy poczcie.
Wczoraj o konieczności ograniczenia ruchu ciężkich samochodów mówił na sesji radny Jan Szparag. Domagał się m.in. ograniczenia tonażu pojazdów, postawienia przy wjeździe do miasta stosownych znaków drogowych. O konieczności działań przekonani są także członkowie komisji komunalnej Rady Miejskiej.
Odpowiadając na interpelację burmistrz Szubina Ignacy Pogodziński był jednak sceptyczny. Jak przyznał - wielokrotnie rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich i wie, że na takie rozwiązanie nigdy się oni nie zgodzą.
Na początku przyszłego roku planowana jest publiczna debata w sprawie m.in. tirów, na której przedstawione zostaną mieszkańcom różne warianty rozwiązań.