CUK Anioły Toruń - KPS Siedlce 3:1
Sety: 25:21, 22:25, 25:21, 25:22
CUK Anioły: Brzóstowicz 13, Sternik 12, Kalinowski 15, Mesa 9, Piotrowski 15, Stolc 9, Detmer (libero), Podborączyński (libero) - Dorosz 1, Skadorwa 0, Walawender 0, Grzona 0.
KPS: Sokołowski 8, Kosian 7, Rykała 17, Czyżowski 12, Sadkowski 7, Prokopczuk 1, Bąkiewicz (libero) - Majewski-Nowak 0, Wiśniewski 0, Tubiak 0, Potera (libero).
Inauguracyjny set był bardzo wyrównany. Przy stanie 16:17 gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu po udanych atakach Łukasza Kalinowskiego i Mateusza Piotrowskiego oraz asie Roberta Brzóstowicza. Po chwili kolejne dwa asy zaserwował Łukasz Sternik (22:18). Seta asem zakończył Bartłomiej Dorosz.
W drugiej odsłonie miejscowi zawodnicy mieli kłopoty z przebiciem się przez blok siedlczan. Przegrywali już 5:9. Jednak nie załamali się tylko sukcesywnie odrabiali straty, co się udało (14:14). Jednak po chwili znowu pojawiły się błędy i straty znowu wzrosły (14:19).
Zobaczcie także
Trzecią partię toruńscy siatkarze zaczęli z animuszem (6:3, 11:7). Dobrą dyspozycję praktycznie w każdym elemencie gry utrzymali do końca i wygrali pewnie.
Czwartego seta torunianie zaczęli od 0:3, ale szybko zaczęli odrabiać straty. Wyeliminowali błędy i odzyskali kontrolę nad meczem 15:12. Było dobre przyjęcie i Sternik mógł uruchamiać wszystkie kierunki ataku. Niestety, nie poradzili sobie z zagrywkami Dawida Sokołowskiego i z przewagi nic nie zostało (20:20). Doszło do zaciętej końcówki. Tym razem świetnymi zagrywkami popisał się Kalinowski (24:22). Mecz skończył efektownym blokiem Isbel Mesa.
Najlepszym graczem meczu (MVP) wybrano rozgrywającego Sternika, który nie tylko świetnie prowadził grę Aniołów, ale zdobył aż 12 punktów (po pięć atakiem i zagrywką oraz dwa blokiem)!
W następnej kolejce torunianie zagrają na wyjeździe z Olimpią Sulęcin. Mecz zaplanowano na 11 stycznia.
