Cukrownia w Chełmży skończyła 140 lat. "Od początku odgrywała bardzo ważną rolę w życiu miasta i nie zmieniło się to do dziś"

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 32

W uroczystości, zorganizowanej na terenie cukrowni, uczestniczyli liczni goście, głównie pracownicy, ale też plantatorzy i samorządowcy. Wyemitowano podziękowania złożone przez dra Larsa Gorissena, prezesa zarządu Grupy Nordzucker, który przypomniał, że z powodu wojny na Ukrainie i rosnących cen energii wielu ludzi martwi się o przyszłość: - Ale udało się nam zabezpieczyć energię na potrzeby kampanii buraczanej i uniezależnić od rosyjskich dostaw gazu - zapewniał.

Wzruszeń dostarczyło przypomnienie historii cukrowni. Zajął się tym prof. Piotr Birecki z UMK, historyk sztuki i chełmżanin. - Gdyby nie pomysł właścicieli majątków ziemskich na budowę cukrowni i uprawę buraków cukrowych, bylibyśmy ciągle maleńkim miasteczkiem, jakich wiele w województwie kujawsko-pomorskim. Budowa cukrowni od początku była inicjatywą polskich i niemieckich właścicieli. Oni to słysząc o pomyśle budowy linii kolejowej z Torunia wschodniego do Grudziądza zaczęli gromadzić kapitał i rozpoczęli starania o zakup odpowiednich urządzeń. To dzięki nim decyzję o budowie kolei w pierwotnej lokalizacji utrzymano, miasto zyskało nowe możliwości komunikacyjne, a cukrownia możliwość przywozu surowców i wywozu produkowanego cukru. 25 września 1882 r. ruszyła pierwsza kampania cukrownicza. Dynamicznego rozwoju zakładu nie powstrzymał słynny pożar w 1904 roku, z którego cukrownia podniosła się w rok. Wkrótce zakład stał się jedną z największych cukrowni w Europie. Równolegle ruszył rozwój miasta, które w ciągu 30 lat z trzytysięcznego miasteczka stało się miastem dziesięciotysięcznym.

Liczne gratulacje za utrzymywanie firmy w dobrej kondycji odebrali Marcin Lechowski, prezes Nordzucker Polska S.A. oraz Tomasz Soliwodzki, dyrektor Cukrowni Chełmża. - Gratuluję zarządowi pracowników, bo "chełmżyńsko krew to nie maślanka" - mówiła Edyta Zakrzewska, zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa i Geodezji w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Marek Olszewski, starosta toruński zwrócił uwagę na to, że od momentu powstania cukrownia w Chełmży odgrywała bardzo ważną rolę w życiu miasta i nie zmieniło się to do dziś.