MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat Olimpii Grudziądz w Polkowicach

(STYK)
był najlepszym graczem Olimpii.
był najlepszym graczem Olimpii. fot. Paweł Skraba
Olimpia Grudziądz dziś walczyła do końca o zwycięstwo w Polkowicach. Wydawało się, że uda się jej się wywalczyć przynajmniej jeden punkt.

Olimpia przystąpiła do tego meczu bez Jarosława Ratajczaka, który musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Do kadry meczowej w tej sytuacji "wskoczył" Tomasz Adamczyk, a na prawej obronie w wyjściowym składzie zagrał Adam Gajda. Mimo urazów w dzisiejszym meczu zagrali Jarosław Białek i Piotr Ruszkul. Przypomnijmy, że ten pierwszy ma mocno zbitą kość piszczelową i łydkę, a drugi naciągnięty mięsień przywodziciela. Na szczęście lekarze postawili obu piłkarzy na nogi.

Białek jednak zdołał zagrać tylko pierwsze 25 minut. Nieco wcześniej grudziądzanie stracili bramkę, mimo że na początku mieli optyczną przewagę. Niestety, piłkarzom Olimpii brakowało tzw. "ostatniego podania".

Biało-zieloni po stracie bramki dość szybko pozbierali się i dążyli do wyrównania. Niestety, w końcówce pierwszej połowy gra się zaostrzyła. Po jednym faulu Gajdy w doliczonym czasie pierwszej części gry gospodarze wykonywali rzut wolny z 25. metra. Przepięknym strzałem popisał się Tomasz Salomoński i Michał Wróbel po raz drugi wyciągał piłkę z bramki.

Podopieczni Marcina Kaczmarka nie dali jednak za wygraną i od początku drugiej połowy starali się przejmować inicjatywę. Okazji podbramkowym było jednak mało, dlatego też w 60. minucie szkoleniowiec grudziądzan zdecydował się na przeprowadzenie podwójnej zmiany. Łukasz Tumicz zastąpił Janusza Dziedzica, a Paul Grischok wszedł na plac gry za Jakuba Cieciurę. Szkoleniowiec jak się później okazało przeprowadził korzystne zmiany.

Przeczytaj też KS Polkowice - Olimpia Grudziądz (zapis relacji na żywo)

W 66. minucie prowadzony kilka minut wcześniej Grischok strzelił kontaktowego gola. To zmotywowało grudziądzkich piłkarzy do jeszcze większego wysiłku. W 84. minucie w roli głównej ponownie wystąpił Grischok, który tym razem asystował przy bramce Tumicza.

W 88. minucie w roli głównej w roli głównej również wystąpił rezerwowy. Niestety, tym razem reprezentant gospodarzy - Jakub Więzik, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce i to gospodarze mogli cieszyć się z meczowego zwycięstwa.

Olimpia przegrała z ostatnim zespołem w tabeli i pogorszyła swoją sytuację. Rywale zaczynają uciekać, a grudziądzanie mają zaledwie 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. - Znów o naszej porażce zdecydowały indywidualne błędy - stwierdził Marcin Kaczmarek, opiekun Olimpii. - Porażka poniesiona w takich okolicznościach bardzo boli. Tym bardziej, że byliśmy przez długie minuty stroną dominującą - dodał.

KS Polkowice - Olimpia Grudziądz 3:2
OLIMPIA: Wróbel - Gajda, Dąbrowski, Kowalski, Kokoszka - Kościukiewicz, Białek (25. Kryszak) - Frańczak, Ruszkul, Cieciura (63. Grischok), Dziedzic (63. Tumicz).

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska