JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 5:1 (1:1, 2:0, 2:0)
Bramki: 0:1 Syty - Zając, Rożkow (2:51), 1:1 Sevcenko - Razgals (5:42), 2:1 Paś - Pavlovs (20:50), 3:1 Kalns - Paś (21:37), 4:1 Paś - Kalns (41:34), 5:1 Razgals (55:34)
KH ENERGA: Studziński - Szkodenko, Jaworski, Kogut, Arrak, M. Kalinowski - Kuraszow, Szkrabow, Vasjonkin, M. Kalinowski, Huhdanpaa - Kozłow, Rodionow, Limma, Karczocha, Szabanow - Bajwenko, Olszewski, Zając, Rożkow, Syty.
Play off rozpoczął się świetnie dla toruńskiej drużyny. W 3. minucie prowadzenie gościom dała czwarta formacja. Torunianie wygrali bulik, a Syty bez namysłu przymierzył pod poprzeczkę. Podrażniony mistrz Polski od razu zabrał się do odrabiania strat, a Mateusz Studziński musiał się mocno uwijać między słupkami. To była tercja gospodarzy, a już po trzech minutach wyrównał Arturs Sevcenko.
Druga tercja zaczęła się fatalnie: w niespełna minutą gospodarze zdobyli dwa gole, za drugim razem wykorzystując grę w liczebnej przewadze. Torunianie za to nie wykorzystali sytuacji, gdy na ławce kar wylądował Vitalijs Pavlovs. Gospodarze w tej tercji zaczęli już bardziej szanować krążek, a torunianom brakowało pomysłów na skuteczne ataki.
Od początku ostatniej tercji torunianie znowu musieli radzić sobie w czwórkę po karze dla Adriana Jaworskiego i po raz drugi JKH GKS nie zmarnował okazji. Do końca kary obrońcy KH Energa było wtedy tylko kilkanaście sekund...
Ostatecznie dobił torunian w końcówce Frenks Razgals. Strzelił piątego gola dla gospodarzy, którzy grali już w czwórkę po karze meczu dla Patryka Pelaczyka.
Drużyny w ćwierćfinale rywalizują do czterech zwycięstw. Dziś drugi mecz w Jastrzębiu (godz. 18.00), w niedzielę i poniedziałek dwa kolejne spotkania na Tor-Torze.
W innych parach play off
- GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 6:1 (1:0, 2:1,3:0)
- Unia Oświęcim - KH Sanok 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)
- Cracovia - GKS Tychy 2:3.(1:0, 1:2, 0:1)
