Mate Vucić trafił do Torunia w trakcie poprzedniego sezonu, gdy kontuzjowany został Gligorije Rakocević. Z miejsca zaczął dominować pod koszami Orlen Basket Ligi. Może arsenału poczynań w ofensywie nie miał zbyt wielu, ale dał się poznać jako bardzo dobry obrońca i wybitny zbierający. Ostatecznie sezon zakończył ze średnimi: 9,3 pkt, 11,2 zbiórek i prawie 3 asysty na mecz.
Torunianie byli zainteresowani dalszą współpracą, Chorwat dostał ofertę kontraktu z podwyżką, ale środkowy z takimi liczbami mógł liczyć na dużo większe zainteresowanie i pieniądze na wolnym rynku. Ostatecznie do przeprowadzki przekonał go Aaron Cel, który buduje drużynę Legii Warszawa.
Teraz Srdjan Subotić będzie musiał poszukać nowego centra do swojej drużyny. Przypomnijmy, że wcześniej kontrakt z Twardymi Piernikami przedłużył reprezentacyjny skrzydłowy Słowenii Aljaz Kunc, a torunianie chętnie zatrzymaliby jeszcze Arika Smitha.
W Inowrocławiu po awansie do I ligi nie będzie już grał Jakub Dłoniak. Bez niego nie byłoby zapewne mistrzostwa II ligi. Doświadczony strzelec był absolutnie kluczowym elementem w układance trenera Huberta Mazura, dostarczał drużynie średnio 19 punktów przy doskonałej, 46-procentowej, skuteczności z dystansu.
- Bardzo dziękuję za ten rok razem. Dziękuję koszykarzowi, że nas poprowadził. Dziękuję jeszcze bardziej, jeżeli to w ogóle możliwe, za to że mogłem poznać jakim jesteś człowiekiem, profesjonalistą i mentorem dla małolatów. Myślę, że każdy w Inowrocławiu kto miał styczność z Kubą skończył jako delikatnie lepsza osoba - tak koszykarza pożegnał w social mediach Michał Rudnicki z zarządu klubu.
