https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Horror w szpitalu?

(ab)
Do redakcji "Pomorskiej" zatelefonował Czytelnik z informacją, że pacjenci inowrocławskiego szpitala, idąc do jednej z niedawno przeniesionych poradni, muszą przejść obok kostnicy, która nierzadko jest otwarta.

     Otwarta kostnica?
     Przypomnijmy, że mowa o Poradni Chorób Płuc, która - obok Poradni Medycyny Pracy - od poniedziałku ,7 bm., funkcjonuje w Szpitalu Powiatowym przy ulicy Poznańskiej, a nie jak dotychczas w budynku przy ul. Narutowicza. - Droga do poradni to istny horror - powiedział "Pomorskiej" oburzony Czytelnik. - Pacjenci są zmuszeni do przechodzenia obok kostnicy, co dla wielu osób jest doznaniem niezbyt przyjemnym. Jakby tego było mało, drzwi do kostnicy bywają otwarte, i chcąc nie chcąc widzi się to, czego widzieć się nie powinno. Gdzie jest szacunek nie tylko dla pacjentów, ale i dla zmarłych?
     _To niemożliwe!
     Zadzwoniliśmy do inowrocławskiego szpitala, aby tę sprawę wyjaśnić. - _Proszę nie wierzyć w takie horrory
- usłyszeliśmy od Andrzeja Nowakowskiego, naczelnego lekarza placówki. - Taka sytuacja absolutnie nie mogła mieć miejsca. Owszem, aby dojść do Poradni Chorób Płuc, trzeba przejść obok Zakładu Anatomii Patologicznej, niemniej jednak jest to niemożliwe, żeby ktokolwiek zobaczył coś, czego nie powinien. Szanujemy naszych pacjentów, i na pewno nikogo na nieprzyjemne widoki nie narażamy.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska