Otwarta kostnica?
Przypomnijmy, że mowa o Poradni Chorób Płuc, która - obok Poradni Medycyny Pracy - od poniedziałku ,7 bm., funkcjonuje w Szpitalu Powiatowym przy ulicy Poznańskiej, a nie jak dotychczas w budynku przy ul. Narutowicza. - Droga do poradni to istny horror - powiedział "Pomorskiej" oburzony Czytelnik. - Pacjenci są zmuszeni do przechodzenia obok kostnicy, co dla wielu osób jest doznaniem niezbyt przyjemnym. Jakby tego było mało, drzwi do kostnicy bywają otwarte, i chcąc nie chcąc widzi się to, czego widzieć się nie powinno. Gdzie jest szacunek nie tylko dla pacjentów, ale i dla zmarłych?
_To niemożliwe!
Zadzwoniliśmy do inowrocławskiego szpitala, aby tę sprawę wyjaśnić. - _Proszę nie wierzyć w takie horrory - usłyszeliśmy od Andrzeja Nowakowskiego, naczelnego lekarza placówki. - Taka sytuacja absolutnie nie mogła mieć miejsca. Owszem, aby dojść do Poradni Chorób Płuc, trzeba przejść obok Zakładu Anatomii Patologicznej, niemniej jednak jest to niemożliwe, żeby ktokolwiek zobaczył coś, czego nie powinien. Szanujemy naszych pacjentów, i na pewno nikogo na nieprzyjemne widoki nie narażamy.
