Izba wytrzeźwień we Włocławku. Wiemy, gdzie będzie się znajdować

Izbę wytrzeźwień zlikwidowano we Włocławku w 2013 roku. Jej brak jest szczególnie uciążliwy dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

Przez pijanych lekarze nie chcą u nas pracować

Ratownicy, lekarze i pielęgniarki mają już dosyć tej sytuacji. Bezdomni, pijani są nieobliczalni. To również przyczyna, przez którą lekarze nie chcą pracować w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku – twierdzi Krzysztof Szczepański, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

- Już kolejny rok walczę z tym tematem – mówi Krzysztof Szczepański. - Lekarze nie chcą u nas pracować, bo wiąże się to z dyżurami na szpitalnym oddziale ratunkowym, na który trafiają pijani, bo we Włocławku nie ma izby wytrzeźwień. Na razie nie widać ze strony miasta rozwiązania tego problemu.

Tymczasem jak się okazuje miasto wybrało lokalizację dla tej inwestycji. Izba wytrzeźwień ma powstać na Krzywej Górze.

- Działka ma powierzchnię dwóch tysięcy metrów kwadratowych – mówi Angelika Żychlewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta we Włocławku. - W tej chwili jesteśmy na etapie podpisywania umowy z projektantem. To wczesny etap, więc jest za wcześnie, by mówić o kosztach i terminie realizacji. Na pewno będziemy ubiegali się o środki zewnętrzne na ten cel z Urzędu Marszałkowskiego.

W maju poznamy projekt budowlany

Dodajmy, że postępowanie na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowych w ramach zadania „Ośrodek wsparcia dla osób w kryzysie” wygrała Pracownia Projektowa Kwadrat. Wpłynęło w sumie siedem ofert od przedsiębiorców. Wartość przedsięwzięcia to niecałe 40 tys. zł Projekt budowlany ma być gotowy do 30 kwietnia tego roku.

Przypomnijmy, że izba wytrzeźwień miała powstać przy ul. Płockiej, gdzie obecnie funkcjonuje schronisko dla bezdomnych Caritas. Obiekt miał zostać rozbudowany. Pozyskano na ten cel 850 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Z kolei 150 tys. złotych to wkład własny Caritas. Partnerem tego projektu był Urząd Miasta we Włocławku, ale jak można przeczytać w uchwale rady z czerwca 2018 roku dla ratusza współpraca nie rodziła skutków finansowych. Wsparcie magistratu miało być merytoryczne i organizacyjne.

- Wczytałem się w ten projekt, rozmawiałem z osobami, które mają już doświadczenie w tego typu działalności – mówił w rozmowie z nami ks. Janusz Bartczak, który jest dyrektor Caritas Diecezji Włocławskiej od czerwca 2019 r. roku. - Utrzymanie takiej placówki jest kosztowne, na co nas nie stać. Poza tym prowadzenie izby wytrzeźwień to nie jest działalność statutowa Caritas.

W izbie wytrzeźwień potrzeba by około dziesięciu pracowników, w tym lekarza, pielęgniarki i ratownika. - Nawet pensja na poziomie najniższej krajowej byłaby dużym obciążeniem, choć trudno sobie wyobrazić, że znalazłyby się osoby, które chciałyby pracować za takie pieniądze – dodaje ks. Janusz Bartczak. - Do tego trzeba by doliczyć koszty utrzymania obiektu, opłaty na przykład za media. 

Miasto zdecydowało się więc na samodzielną realizację tego zadania, bo przecież problem osób nietrzeźwych i uzależnionych trzeba jakoś rozwiązać, tak by nie zniechęcali lekarzy i pacjentów od SOR-u.