- "Jacek Placek" poszerza swoją działalność...
- Zaczęło się od pokazów pieczenia na imprezach powiatowych, w Sośnie i Więcborku. Podczas pokazów starałem się udowodnić, jak prosto i szybko zrobić dobre ciacho.
- Stąd pomysł na książkę kucharską?
- Tak, pomysł wydania książki od dawna chodził mi po głowie. Wciąż rozdaję przepisy czy posyłam mailem, bo jestem o nie proszony. Stwierdziłem, że zebranie ich w jednej książce będzie dobrym rozwiązaniem.
- Jakie to będą przepisy?
- 30 nietrudnych i wypróbowanych przepisów. Na bezy , amerykanki, serniki, ciasto drożdżowe, ciasta kruche, marcepan itp. Kilka przepisów wymyśliłem sam. Bardzo często przerabiam przepisy otrzymane od innych osób lub znalezionych w gazetach. Każdy nowy przepis najpierw próbuje w domu, aby podczas pokazu wszystko się udało.
- Kiedy książeczka się ukaże?
- W październiku lub listopadzie. Może uda się wcześniej. Staram się bardzo, aby wydać ją wcześniej. Będzie nosić tytuł "Jacek Placek" od nazwy pokazów, którą wymyśliła pani Maria Kryger z Sośna. To będzie podsumowanie tych pięciu lat pieczenia placków w domach kultury i na festynach. Poza przepisami będą też zdjęcia tortów i innych ciast, a także te z pokazów pieczenia . Jest jeszcze jedna niespodzianka. Jak wszystko dobrze pójdzie, to razem z książką kulinarną ukaże się jeszcze mój tomik wierszy. To też debiut i będzie nosić tytuł "Zagubiony uśmiech".