Zobacz wideo. 4 sposoby na naturalne wzmocnienie odporności
Karetki wyjadą na ulice Torunia. Ratownicy porozumieli się z dyrekcją szpitala
W środę, 13 października, tuż przed godz. 12, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, dr n. med. Janusz Mielcarek, poinformował, że doszło do porozumienia z ratownikami medycznymi i dyrekcją lecznicy.
- Wszyscy ratownicy wycofali złożone wypowiedzenia - mówi dr n. med. Janusz Mielcarek.
Polecamy
- Nie zaszczepisz dziecka? Może zabraknąć dla niego miejsca w przedszkolu lub żłobku!
- Zapaść w toruńskiej służbie zdrowia? Neurologia nadal zamknięta. Co z ratownikami?
- Szpitalne jedzenie. Tak karmią teraz pacjentów w polskich szpitalach - mamy zdjęcia
- Amelka, córka strażaka. 13-latka z Ciechocinka walczy z guzem mózgu. Jest pomoc!
Przypomnijmy, że 13 września, aż 109 spośród około 140 ratowników zatrudnionych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym złożyło wypowiedzenia. Był to element ogólnopolskiego protestu medyków i wyraz braku akceptacji dla dotychczasowych wynagrodzeń. Podobnie postąpili również ratownicy z innych miast Polski.
Długa droga do porozumienia
Jeszcze w poniedziałek, 11 października, dr n. med. Janusz Mielcarek poinformował nas, że nadal nie udało się osiągnąć porozumienia z 93 ratownikami. Było więc bardzo prawdopodobne, że do Torunia wojewoda będzie musiał skierować zespoły ratownictwa z innych powiatów.
Na szczęście w ostatnim momencie doszło do porozumienia, dzięki czemu pacjenci z Torunia mogą czuć się bezpiecznie. Karetki wyjadą na ulice.
Dodajmy, że przed złożeniem wypowiedzeń w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym pracowało około 140 ratowników. Możliwe, że teraz będzie ich nawet więcej, bo w piątek zakończył się konkurs ofert dla ratowników, do którego zgłosiło się kilkanaście osób więcej niż złożyło wypowiedzenia.
Nie wiadomo jednak, jakie wynagrodzenie będą otrzymywać teraz ratownicy z toruńskiego szpitala. - Nie mogę podać stawek. Ustaliliśmy z ratownikami, że nie będziemy zdradzać szczegółów porozumienia - mówi dr n. med. Janusz Mielcarek.
W sąsiedniej Bydgoszczy ratownicy wynegocjowali podwyżkę wynagrodzeń sięgającą blisko 40 proc.
