Patrik Spesny w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych zawodników w drużynie i ostoją między słupkami. Można spokojnie ocenić, że wygrała sporo spotkań dla KH Energi swoimi interwencjami. W tym sezonie Czech jest jednak mniej pewny. Według statystyk portalu hokej.net, broni 88,5 procent strzałów, co jest wynikiem bardzo przeciętnym. W ostatnich meczach zawalił sporo bramek, zwłaszcza przeciwko GKS Tychy i Podhalu Nowy Targ. Toruński zespół w tym sezonie traci średnie ponad 3,4 gola na mecz. Gorszy wskaźnik mają jedynie Kadra U23 i zamykający tabelę bez punktu Naprzód Janów.
Reakcją trenera Jurija Czucha było postawienie w ostatnim spotkaniu w Krakowie na rezerwowego Krzysztofa Bojanowskiego. On co prawda nie uchronił zespołu od porażki po rzutach karnych, ale spisał się całkiem obiecująco.
W tym tygodniu na testy przyjechał Misa Pietilä. To 25-letni fiński bramkarz, który szuka pracy w tym sezonie. Poprzednie trzy spędził w Lidze Austriackiej. Najpierw 62 mecze w austriackim EC Bregenzerwald, potem 38 spotkań we włoskiej Gherdeinie. W każdym z trzech sezonów bronił ze skutecznością ponad 90 procent.
O jego przydatności zadecyduje teraz trener Czuch. To nie koniec zmian w składzie. W czwartek pożegnał się z drużyną Paweł Pozdniakow. Był jednym z lepszych nabytków z Rosji, autor 6 goli i 6 asyst. Klub poinformował, że zadecydowały o tym sprawy osobiste i atrakcyjna oferta z Białorusi. Można się wkrótce spodziewać kolejnych testów na To-Torze.
Wzmocnienia napadu są konieczne, bo KH Energa średnio zdobywa mniej niż 3 gole na mecz. Nieskuteczność to jeden z głównych grzechów toruńskiej ekipy.
KH Energa kolejny mecz ligowy rozegra we wtorek 12 listopada. Na Tor-Torze podejmie GKS Katowice. Ten weekend zarezerwowany jest dla kadry. Polska w turnieju Euro Ice Hockey Challenge podejmie w Gdańsku Japonię (piątek, godz. 18.00), Włochy (sobota, godz. 15.00) i Węgry (niedziela, godz. 15.15).
