Obrońcy wpadli na genialny pomysł, który zapewne przejdzie do historii polskiego nowoczesnego religianctwa. Wymyślili otóż, że codziennie pod krzyżem pojawiać się będą... pielgrzymki w intencji postawienia pomnika Lecha Kaczyńskiego. I to przed - bo przecież nie za - konnym księciem Józefem. Już skrzykują się hufce z Krosna, Tarnowa, Nowego Sącza i Olsztyna, które stawią się w świętym miejscu w przyszłym tygodniu. Rzecz jasna ze zniczami, krzyżami, transparentami, flagami, prawdopodobnie też papieskimi. A największa pielgrzymka pojawiać się ma pod krzyżem dziesiątego każdego miesiąca. I tak aż do najgłębszych ciemności.
Ale - jak mówią w reklamach - to jeszcze nie wszystko! Przywódcy tych najprawdziwszych z prawdziwych Polaków wyjechali wczoraj do Watykanu na rozmowę z papieżem Benedyktem XVI. Wszystko po to, by Stolica Piotrowa obsobaczyła polskie władze (z KGB-owskim rodowodem), dlaczego zwlekają z uhonorowaniem poległego, najlepszego syna naszego kraju.
Ciemność widzę, wielką ciemność...
Czytaj e-wydanie »