W najbliższą niedzielę, 24 kwietnia, mieszkańcy Torunia, którzy uważają Zygmunta Szendzielarza za bohatera, oddadzą mu hołd.
Trudno się dziwić, że uważają tak zwykli ludzie, skoro prezydent Komorowski nadał 9. Pułkowi imię Szendzielarza. W ten sposób uznał go za kogoś, kto zasłużył na wielki zaszczyt. To PO postanowiła wprowadzić do kalendarza święto Żołnierzy Wyklętych, a oni nie są bez skazy.
Ale skoro są dowody na to, że „Łupaszka” był zbrodniarzem, to dlaczego niektórym tak trudno to zaakceptować?
Bo jest ogromna propaganda, aby głosić, że nie jest prawdą to, że tacy jak „Łupaszka” mordowali niewinnych. Historycy swoje zrobili. Wszystko jest udokumentowane, ale nikt historyków nie pyta o zdanie. Część osób nie chce się z tym pogodzić, bo wyznają nowy kult świętych. Skoro są święci, muszą być bez skazy. To prosty mechanizm psychologiczny, który dotyczy zwykłych ludzi. Wiara w fałszywych bożków nie powinna jednak przesłaniać prawdy.
Czytaj całą rozmowę: Liczą się fakty. „Łupaszka” spalił dwie wsie [rozmowa]