W 4. kolejce dojdzie do meczów rewanżowych z udziałem tych samych zespołów, które rywalizowały ze sobą dwa tygodniami, oczywiście z zamianą gospodarza.
W grupie A bliska awansu jest Borussia Dortmund. Brakuje jej punktu, by być pewną promocji. Może zdarzyć się, że nawet porażka w Madrycie z Atletico spowoduje, że Borussia wywalczy awans. Aby tak się stało w drugim meczu Monaco - Brugge musi paść remis. Te dwie ostatnie drużyny zachowały jeszcze cień szansy na awans. By pozostały w grze, przegrać musi Atletico. Wtedy nawet remis między nimi pozostawi je w grze. Oczywiście porażka eliminuje z rywalizacji. Jednak wydaje się, że one będą walczyły ze sobą o 3. lokatę premiowaną grą na wiosnę w Lidze Europy.
Atletico pała żądzą rewanżu za porażkę w Dortmundzie 0:4. Występ Łukasza Piszczka stoi pod znakiem zapytania, bo Polak leczy uraz kolana. Z kolei w Monaco liczą, że ekipa pod wodzą Thierry’ego Henry’ego w końcu wygra. Kamil Glik jest pewniakiem w składzie jego zespołu.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Taka sama jest sytuacja w grupie B. Barcelonie brakuje punktu do awansu. Inter traci do Dumy Katalonii 3 „oczka”. Na potknięcie ekipy z Mediolanu i przedłużenie szans na awans liczą w Tottenhamie i PSV Eindhoven, które do tej pory zdobyły po punkcie. Odrobinę więcej szans wypada dać londyńczykom, którzy zagrają na swoim stadionie.
Niezwykle ciekawa jest sytuacja w grupie C. Na razie prowadzi Liverpool (6 pkt.) przed Napoli (5), Paris Saint-Germain (4) i Crveną Zvezdą Belgrad (1). W hicie Napoli podejmie PSG. Przed dwoma tygodniami paryżanie w doliczonym czasie wyrwali punkt, doprowadzając do remisu 2:2. Do Neapolu wraca Edinson Cavani, który w Napoli osiągnął znakomitą formę, co zaowocowało transferem do Paryża. W Napoli liczymy na występ Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego.
W grupie D w bardzo trudnej sytuacji jest Lokomotiw Moskwa, który jest bez punktu. Trudno wierzyć, że ekipa mistrza Rosji, w której występują Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus, włączy się do gry o awans. Pierwszy z Polaków powinien zagrać na wyjeździe z FC Porto, a Rybus ciągle leczy uraz mięśniowy.
Kwestia promocji rozstrzygnie się zapewne pomiędzy Porto (7), Schalke Gelsenkirchen (5) i Galatasaray Stambuł (4).
Program wtorku - grupa A: Monaco - Brugge (18.45, Polsat Sport Premium 1), Atletico - Borussia D. (21, Polsat Sport Premium 3); grupa B: Tottenham - PSV (21, Polsat Sport Premium 4), Inter - Barcelona (21, Polsat Sport Premium 2); grupa C: Crvena Zvezda - Liverpool (18.55, Polsat Sport Premium 2), Napoli - PSG (21, Polsat Sport Premium 1); grupa D: Porto - Lokomotiw (21, Polsat Sport Premium 5), Schalke - Galatasaray (21, Polsat Sport Premium 6).
W internecie mecze można oglądać za pośrednictwem Ipli oraz nc+ go.
Dołącz do nas na Facebooku