https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łuczniczka Bydgoszcz poza Plus Ligą? Jest taka możliwość

Dariusz Knopik
Czy mecz z AZS Częstochowa był dla Łuczniczki ostatnim w elicie?
Czy mecz z AZS Częstochowa był dla Łuczniczki ostatnim w elicie? Tomasz Czachorowski
Częstochowa, Gliwice, Kielce lub Nysa mogą zastąpić Bydgoszcz w Plus Lidze. Czy siatkówka na najwyższym poziomie zniknie z mapy Bydgoszczy?

Przez wiele tygodni, kiedy Łuczniczka broniła się przed spadkiem, wydawało się, że najtrudniejsze będzie obronienie miejsca w elicie sportowo. To się udało po barażach z AZS Częstochowa. Jednak potem okazało się, że to może nie uchronić Bydgoszczy od faktu, że nie będzie zespołu seniorów.

Jak podał bydgoski dodatek „Gazety Wyborczej” Piotr Sieńko, prezes i właściciel Łuczniczki, rozważa sprzedaż udziałów w Profesjonalnej Lidze Piłki Siatkowej, a co za tym idzie miejsca w Plus Lidze. Sieńko przyznał, że miał telefony w tej sprawie z Częstochowy, Gliwic i Kielc. Przypomnijmy, że klub z Kielc spadł z Plus Ligi, a z Gliwic występuje w III lidze.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Wczoraj próbowaliśmy się wielokrotnie skontaktować z prezesem Sieńko, ale nie odbierał telefonu. Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie są powody jego ewentualnej decyzji o sprzedaży udziałów.

Nieoficjalnie wiemy, że klub ma zaległości finansowe względem zawodników i trenerów. Jednak to nie są jakieś wielkie kwoty, góra miesięczne lub dwumiesięczne.

Być może chodzi o kwestie sportowe. Bydgoski zespół przez dwa ostatnie sezony bronił się przed spadkiem i być może ta sytuacja nie satysfakcjonuje prezesa Sieńko. Jednak jest ona pokłosiem niskiego budżetu, który w dużej mierze opiera się na pieniądzach z Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Zaskoczenie i zdziwienie w ratuszu

W bydgoskim ratuszu nie ukrywają zaskoczenia i jednocześnie zdziwienia możliwym ruchem Sieńki.
- Prezes Sieńko poinformował prezydenta Bruskiego o możliwości sprzedania akcji Łuczniczki w poprzednim tygodniu - potwierdza Adam Soroko, zastępca dyrektora wydziału sportu i edukacji Urzędu Miasta. - Prezydent Bruski był bardzo zaskoczony, zresztą jak my wszyscy, bo nikt się czegoś takiego nie spodziewał. Tym bardziej, że kilka miesięcy temu podpisaliśmy z klubem dwuletnią umowę, która gwarantowała Łuczniczce cztery miliony złotych. Ta umowa obowiązuje do 31 grudnia 2019 roku. Pragnę zaznaczyć, że Łuczniczka jest największym beneficjentem z pięciu klubów, z którymi podpisaliśmy takie same umowy. Prezydent już podjął działania, by zapobiec czarnemu scenariuszowi. Poprosił o zwołanie w trybie pilnym Rady Sportu, by zapoznać ją z problemem i znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji. Prezydent Bruski widzi problem całościowo i nie zapomina chociażby o dzieciach i młodzieży, którzy trenują w Chemiku i zespół seniorów był dla nich wzorem, do którego dążyli. Prezydent zapewnia, że będzie robił wszystko, by zawodowa siatkówka na najwyższym poziomie nie zniknęła z mapy Bydgoszcz - twierdzi Soroko.

Przypomnijmy, że miasto Bydgoszcz, a więc wszyscy jego mieszkańcy, byli największym sponsorem zespołu, od momentu kiedy stracił sponsorów tytularnych. Teraz okazuje się, że wszyscy możemy zostać na lodzie, jeśli sprzedaż udziałów się dopełni.

Nysa też chce do elity

Możliwość wykupienia miejsca w elicie od Łuczniczki potwierdzają w Nysie.
- Około miesiąc temu, poprzez agencję menedżerską, wysłaliśmy takie zapytanie - mówi Jacek Jaczenia, prezes Stali, która występuje w I lidze. - Aktualnie jesteśmy na etapie poszukiwania sponsora strategicznego. Mocno jest w to zaangażowany burmistrz. W Nysie wszyscy marzą, żeby Plus Liga u nas zagościła i żeby wróciły lata świetności, kiedy graliśmy z powodzeniem w elicie. Mamy piękną i nową halę, która regularnie się zapełnia. Nie chcemy tego entuzjazmu zmarnować - podkreśla prezes klubu.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - Olimpia Grudziądz w trudnej sytuacji.

Przypomnijmy, że bydgoski klub występuje w elicie od 2006 roku. Największy sukces to 4. miejsce w Plus Lidze, Pucharze Polski i Challenge Cup w 2013 roku. Czy 2018 rok zapisze się czarnymi zgłoskami?

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydgoszczanin
Niech sprzeda tę beznadzieję Sieńko jaki prezes taka drużyna .
b
bartek

Tak Bruski sprywatyzował miejskie kluby. Sprzedał je osuchowi , sieńce , gollobowi , nieidacznikom bez pieniędzy. Z tego powodu na niego nie zagłosuje

l
laki
Obecny właściciel Łuczniczki to studnia bez dna. Zamiast dokładać mu do interesu, lepiej wykupić od niego udziały i poszukać inwestora strategicznego. Na poziomie miasta powinno to się udać.
M
Medox
Sieńko to drugi papa Gollob co chce szybko zbić kokosy. Popedzić nieudacznika i nie dawać jemu żadnych pieniędzy. Jak nie potrafił do tej pory prowadzić klubu to kolejna dotację z miasta utopia w swoje interesiki.
z
zawer

Sienko to największy nieudacznik jaki mogl się przytrafić temu klubowi.Przez tyle lat nie potrafil znalesc zadnych sponsorow a tera szantazuje.Won Panie Sienko z tego klubu

M
Medox
Taka sama sytuacja jak prowadzenie żużla przez osoby który myślała że szybko zabija kasę. Sytuacja ta dowodzi ,że do zarządzania zabierają się pseudo menadżerowie chcący się tylko szybko dorobić. Jak chcą się zamawiać w zarządzanie klubem niech zainwestują swoją kasę a nie wyciągają łapy po pieniądze do miasta. Skończyć z dotowaniem nieudaczników z pieniędzy miasta, są inne dyscypliny które nie przynoszą wstydu miastu.
r
rex

Bruski nie dawaj mu kasy, za tą dodatkową kasę którą chce ten niedojda,  odkup ten klub

o
oop

Bydgoszcz staje się zadupiem

a
anty sieńko

Sieńko to kompletne zero. Sprzedanie klubu czemuś takiemu to Pana wina Panie Prezydencie 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska