https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Luksus czyli kilogram mięsa za 200 zł, a kilogram polędwicy za 135 zł Kilogram twardego owczego sera może kosztować 125 zł

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
To nie jedyne produkty spożywcze, których ceny mogą przeciętnego zjadacza chleba przyprawić o zawrót głowy. Kilogram kulki cielęcej kosztuje 60 zł. Kilogram chleba ekologicznego 20 zł, a litr dobrej jakości oliwy włoskiej - 50 zł. Również niektóre słodycze są bardzo drogie. Kilogram ręcznie robionych czekoladek kosztuje 199 zł, a makaroników 147.
To nie jedyne produkty spożywcze, których ceny mogą przeciętnego zjadacza chleba przyprawić o zawrót głowy. Kilogram kulki cielęcej kosztuje 60 zł. Kilogram chleba ekologicznego 20 zł, a litr dobrej jakości oliwy włoskiej - 50 zł. Również niektóre słodycze są bardzo drogie. Kilogram ręcznie robionych czekoladek kosztuje 199 zł, a makaroników 147.
To nie jedyne produkty spożywcze, których ceny mogą przeciętnego zjadacza chleba przyprawić o zawrót głowy. Kilogram kulki cielęcej kosztuje 60 zł. Kilogram chleba ekologicznego 20 zł, a litr dobrej jakości oliwy włoskiej - 50 zł. Również niektóre słodycze są bardzo drogie. Kilogram ręcznie robionych czekoladek kosztuje 199 zł, a makaroników 147.

Kilogram ekologicznej polędwicy wołowej kosztuje 200 zł (dla porównania, nieekologiczna sprzedawana jest w sklepach od 56 do 91 zł). Polędwica łososiowa kosztuje 135 zł za kg, a małże świętego Jakuba - 130 zł za kilogram.

To oczywiście niejedyne produkty spożywcze, których ceny mogą przeciętnego zjadacza chleba przyprawić o zawrót głowy. Kilogram kulki cielęcej kosztuje 60 zł. Kilogram chleba ekologicznego 20 zł, a litr dobrej jakości oliwy włoskiej - 50 zł. Również niektóre słodycze są bardzo drogie. Kilogram ręcznie robionych czekoladek kosztuje 199 zł, a makaroników 147.

- Klienci chętnie degustują nowości, doceniają walory zdrowotne i smakowe ryb żyjących dziko w czystych, nieskażonych wodach - opowiada Krystyna Prokopczyk, ekspedientka w delikatesach rybnych przy ul. Piotrkowskiej. - Kupują zaś wedle własnych potrzeb i możliwości.

Nabywcy luksusowych produktów częściej kupują je na plasterki niż na kilogramy.

- Zmieniły się preferencje części klientów - mówi ekspedientka w sklepie na Retkini. - Obserwuję, że wytworzyły się dwie grupy nabywców: jedna musi zjeść dużo, niekoniecznie produktów najwyższej jakości, druga woli kupić kilka plasterków, ale już najlepszej szynki jaka jest w ofercie.

Poza tym, coraz więcej łodzian zmienia upodobania i mięso zamienia na ryby. Najczęściej wybierają te żyjące w naturalnych warunkach i zamiast hodowlanego łososia z marketu kupują łososia żyjącego w czystych wodach wokół Szkocji.

A oto przykładowe ceny produktów (ceny podane za 1 kg): kiełbasa z dziczyzną - 56 zł, kiełbasa drobiowa - 58 zł, kiełbasa tradycyjnie suszona - 65 zł, masło ekologiczne - 40 zł, krewetki - 75 zł, filet z tuńczyka - 88 zł, filet z halibuta - 98 zł, kalmary świeże - 53 zł, filet świeży z soli - 49 zł, tatar ze świeżego łososia - 159 zł, węgorz wędzony - 159 zł, jesiotr wędzony - 79 zł, kilogram chleba razowego ekologicznego - 20 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bolls
Ceny zachodnie
G
Gość
3 września, 0:18, mietek:

Ważne że pisiorów stać na jedzenie

3 września, 05:43, Dariusz:

Bo widzisz Mietek pisiory idą do pracy i pracują na to jedzenie a takie POchwy jak ty liczą na drapane układy znajomości i szwindel a czasy się zmieniły ,do roboty a nie bredzić na forach jak to źle dzieciom nomenklatury postkomunistycznej się zrobiło

Taaa do pracy. Do tej za pińcet plus...

D
Dariusz
3 września, 0:18, mietek:

Ważne że pisiorów stać na jedzenie

Bo widzisz Mietek pisiory idą do pracy i pracują na to jedzenie a takie POchwy jak ty liczą na drapane układy znajomości i szwindel a czasy się zmieniły ,do roboty a nie bredzić na forach jak to źle dzieciom nomenklatury postkomunistycznej się zrobiło

Z
Zuza
2 września, 22:55, 500 plus:

BRAWO PiS!!!

POczekaj jak Koalicja Obciachu dojdzie do władzy... ..nie będziesz, z głodu, miał sił stukać takich głuPOt.

a
asia
2 września, 19:24, xxl:

Jest to oczywiste naciąganie na kasę , a czy takie ekologiczne i zdrowe to nie wiadomo , a tak ogólnie to żeby wyżywić 7 mld .ludzi to trzeba produkować żywność tanio i masowo a jak ktoś chce się bawić w eko to niech płaci .

2 września, 20:15, ppp:

Może i naciąganie ale z drugiej strony jak ktoś kupuje kurczaka za 3zł za kilogram albo białą kiełbasę za 4zł za kilogram to jest chyba idiotą. Ludzie lubią się truć wierząc, że to dobry kawał mięsa. Cudów jednak nie ma. Na szczęście nadal na rynku można kupić troszkę drożej i kurczaka i mięso. A różnicę w smaku wyczuje nawet zwykły laik.

jak kupujesz drożej...przepłacasz..bo ten towar jest tyle wart 3 -4 zł, a ty przepłacając, zaspokajasz o swoją naiwność, żeby być pewniejszym siebie.

a
as
Znany na świecie, i z radia Z, z przeprowadzenia eksperymentu więziennego, założyciel Kliniki Nieśmiałości, autor wielu książek, z których najbardziej znana to „Psychology and Life” (Psychologia i życie), amerykański psycholog Philip George Zimbardo, w latach chyba 80, opisał to zjawisko i słuchający tego tekstu w radiu, śmialiśmy się z idiotycznych postaw ludzi, mających się za wyższych rasowo czy kastowo w społeczeństwie świata. To już było grane...dwa razy ten sam dowcip się nie sprawdzi.. ...chociaż?? przez te parę lat, paru następnych idiotów światu przybyło i kto wie, może nawet nie czytali, czy nie słuchali opowiadania o swoim przypadku psychicznym, i może parę $$ da się z nich wyciągnąć?
m
mietek
Ważne że pisiorów stać na jedzenie
P
Polska płaczka
2 września, 16:58, Gość:

mamy ceny jak w niemczech tylko wiadomo oni tego nie odczuwaja w swoich pensjach tym sie roznimy od obywatela unij

2 września, 22:20, Monschau:

Wbrew pozorom w Niemczech mieszka wiele osob, ktore ledwo co wiaza koniec z koncem pomimo tego, ze pracuja. Przestancie w Polsce wierzyc w mit bogatego Zachodu i ze tam ludzie zyja za darmo, na wszystko ich stac i sraja pieniedzmi.

Zauważ, że najczęściej tak właśnie mówią ci, którzy ani nie mieszkają za granicą, ani tam nie pracują. Ale wiedzą, bo znajomy znajomego to u "Niemca" na zmywaku dorobił się fortuny. Polskę chyba w większości tworzą malkontenci, którzy swoim narzekaniem lubią uprzykrzać życie innym. Sami niewiele potrafiąc oczekują, że za brak jakichkolwiek kwalifikacji powinni dostawać tyle, co specjalista w danej dziedzinie.

M
Monschau
2 września, 16:58, Gość:

mamy ceny jak w niemczech tylko wiadomo oni tego nie odczuwaja w swoich pensjach tym sie roznimy od obywatela unij

Wbrew pozorom w Niemczech mieszka wiele osob, ktore ledwo co wiaza koniec z koncem pomimo tego, ze pracuja. Przestancie w Polsce wierzyc w mit bogatego Zachodu i ze tam ludzie zyja za darmo, na wszystko ich stac i sraja pieniedzmi.

p
ppp
2 września, 19:24, xxl:

Jest to oczywiste naciąganie na kasę , a czy takie ekologiczne i zdrowe to nie wiadomo , a tak ogólnie to żeby wyżywić 7 mld .ludzi to trzeba produkować żywność tanio i masowo a jak ktoś chce się bawić w eko to niech płaci .

Może i naciąganie ale z drugiej strony jak ktoś kupuje kurczaka za 3zł za kilogram albo białą kiełbasę za 4zł za kilogram to jest chyba idiotą. Ludzie lubią się truć wierząc, że to dobry kawał mięsa. Cudów jednak nie ma. Na szczęście nadal na rynku można kupić troszkę drożej i kurczaka i mięso. A różnicę w smaku wyczuje nawet zwykły laik.

G
Gość
Każdego na to stać. Ale trzeba jeść mięso rzadziej ale lepsze. Chleb jak kto musi jeść można samemu upiec na zakwasie. Jest wiele możliwości tylko potrzeba więcej czasu a to nam wynagrodzi w zdrowiu.
x
xxl
Jest to oczywiste naciąganie na kasę , a czy takie ekologiczne i zdrowe to nie wiadomo , a tak ogólnie to żeby wyżywić 7 mld .ludzi to trzeba produkować żywność tanio i masowo a jak ktoś chce się bawić w eko to niech płaci .
A
A.
Dla zainteresowanych polecam zrobić łatwy test żywności który nie wymaga żadnych badań przez Amerykańskich naukowców. Kupcie sobie pakowane mielone z Biedry czy Lydla z promocji za 3/4/5 zł, pakowany kawałek mięsa w cenie 10/11/12 zł kg również z takich sieci, kupić kawałek mięsa ze sklepu który sam zajmuje się rozbiórką mięsa i masarnią. Koszt średnio koło 20 zł z kg mięsa na kotlety mielone. Zobaczycie jak potężną różnicę w smaku ma mięso mielone gotowe pakowane ( jest to mięso które jest ze zwrotów marketów jak się nie sprzeda w tzw. próżniowym opakowaniu - czyli mięso po terminie leci na odświeżenie i jest mielone aby różne E dodatki mogły zabić naturalną truciznę jakie mięso wydziela po dłuższym czasie leżakowania ). Myślę że lepiej wydać te 10 zł więcej z kilograma mięsa i jeść zdrowiej, naturalnie niż wciągać tablicę pierwiastków i Januszować że się kupiło mielone za 2.99 w promocji Lydla, hy hy :-)
A
A.
2 września, 18:19, A.:

Chleb ekologiczny 20 zł? Śmiech na sali. Już ogarnijcie się z tymi BIO EKO itp itd. Jak ktoś chce ZDROWY ( nie mylić z ekologicznym ) to sobie sam wypiecze chleb. Nie żyjemy w czasach gdzie trzeba na jeden bochenek poświęcić pół dnia. Prawie całą robotę za nas wykonują urządzenia. Jedynie co do nas należy to kupić produkty, wrzucić do wymieszania, odstawić do wyrośnięcia i włożenie do wypieczenia. Zamiast płacić 20 zł za pseudo ekologiczne rzeczy można swój chleb zrobić. Za 5/6 zł ( prąd też wliczony ) jesteśmy w stanie wykonać 3 bochenki po około 700g ( sklepowe tzw. kilowe bochenki ważą 500g ). Nie dość że taniej niż przeciętnej jakości chleb ze sklepu, to 16x taniej niż ekologiczny ( 3 bochenki domowego vs. 1 ekologiczny ).

Warto też nadmienić różnicę między BIO a EKO. Chleb ekologiczny powstaje z naturalnych składników ( z tych samych co każdy chleb ). Lecz może posiadać różne utrwalacze, spulchniacze i inne gówna. Chleb BIO nie może posiadać żadnych E. Reasumując - nie ma różnicy czy kupisz chleb w piekarni czy markecie za 2/3 zł za 500g czy kupisz z naklejką EKO za 20 zł. Jesz ten sam chleb ;-) tylko dajesz się o 17 zł wy..mać producentowi ;-)

A
A.
Chleb ekologiczny 20 zł? Śmiech na sali. Już ogarnijcie się z tymi BIO EKO itp itd. Jak ktoś chce ZDROWY ( nie mylić z ekologicznym ) to sobie sam wypiecze chleb. Nie żyjemy w czasach gdzie trzeba na jeden bochenek poświęcić pół dnia. Prawie całą robotę za nas wykonują urządzenia. Jedynie co do nas należy to kupić produkty, wrzucić do wymieszania, odstawić do wyrośnięcia i włożenie do wypieczenia. Zamiast płacić 20 zł za pseudo ekologiczne rzeczy można swój chleb zrobić. Za 5/6 zł ( prąd też wliczony ) jesteśmy w stanie wykonać 3 bochenki po około 700g ( sklepowe tzw. kilowe bochenki ważą 500g ). Nie dość że taniej niż przeciętnej jakości chleb ze sklepu, to 16x taniej niż ekologiczny ( 3 bochenki domowego vs. 1 ekologiczny ).
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska