Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Hoppe, były dyrektor szpitala w Grudziądzu: - Nie mogę pozwolić, aby moja reputacja była szargana. Są granice

Daniel Dreyer
Daniel Dreyer
Maciej Hoppe funkcję dyrektora szpitala w Grudziądzu objął w połowie listopada, po tym jak w październiku 2019 roku wygrał konkurs na to stanowisko, w którym startowało 7 kandydatów.
Maciej Hoppe funkcję dyrektora szpitala w Grudziądzu objął w połowie listopada, po tym jak w październiku 2019 roku wygrał konkurs na to stanowisko, w którym startowało 7 kandydatów. Łukasz Szalkowski
- Bardzo zżyłem się ze szpitalem i chętnie bym pracę kontynuował, bo przecież miałem tam jeszcze coś do zrobienia - w rozmowie z "Gazetą Pomorską" mówi Maciej Hoppe, były już dyrektor szpitala w Grudziądzu.

W piątek (28 lipca) tuż przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Społecznej Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Wł. Biegańskiego, jego dyrektor Maciej Hoppe złożył na ręce prezydenta Grudziądza rezygnację z zajmowanego stanowiska za przyczynę podając powody osobiste. Prezydent przyjął tę rezygnację za porozumieniem stron.

O rezygnacji dyrektora oraz opiniach radnych z Rady Społecznej Szpitala informowaliśmy wczoraj.Dziś publikujemy rozmowę z Maciejem Hoppe.

Maciej Hoppe funkcję dyrektora szpitala w Grudziądzu objął w połowie listopada, po tym jak w październiku 2019 roku wygrał konkurs na to stanowisko,
Maciej Hoppe funkcję dyrektora szpitala w Grudziądzu objął w połowie listopada, po tym jak w październiku 2019 roku wygrał konkurs na to stanowisko, w którym startowało 7 kandydatów. Łukasz Szalkowski

Dlaczego zrezygnował pan z funkcji dyrektora szpitala w Grudziądzu?
Spotkaliśmy się z prezydentem, skarbnikiem, porozmawialiśmy i wspólnie doszliśmy do wniosku, że tak będzie najlepiej. Dla mnie to nie była łatwa decyzja. Długo biłem się z myślami. Bardzo zżyłem się ze szpitalem i chętnie bym pracę kontynuował, bo przecież miałem tam jeszcze coś do zrobienia.

Zaważyła kwestia pododdziału udarowego, którego nie udało się odtworzyć? O tym miał pan szczegółowo mówić podczas piątkowej Rady Społecznej Szpitala.
Nie jestem w stanie natychmiastowo realizować życzeń i żądań, które były przede mną stawiane, a dotyczyły głównie "udarówki". Poświęciłem temu wiele sił, zdrowia, energii, ale nie mam wpływu na to, że na rynku nie ma obecnie lekarzy, którzy są potrzebni, aby ten oddział ruszył. Przecież ich nie stworzę. Proces pozyskania lekarzy mamy daleko posunięty, ale jeśli mam o nim opowiadać - tak jak się ode mnie wymaga - jeżeli mam obnażać się z tym co robię, to tak jakbym sabotował swoje działania. Z takiej wiedzy od razu skorzysta konkurencja. Bo o lekarzy trwa walka. Takie rozmowy muszą się odbywać w spokoju. Takie działania muszą być prowadzone po cichu, wtedy mają szanse na sukces. Dużym bodźcem do mojej decyzji były komentarze, opinie, reportaże, słowa, które padały m.in. z ust przewodniczącego Rady Miejskiej w ostatnim czasie. Nie mogę pozwolić, aby moja reputacja była szargana. Są granice. Może ktoś kto przyjdzie, będzie potrafił zrobić to lepiej niż ja...

Członkowie Rady Społecznej Szpitala zauważają, że nie wszystko w szpitalu było źle.
Takie słowa cieszą. Sukcesów było dużo. Myślę, że udało się zrealizować 90 proc. zamierzeń. Ale to te pozostałe 10 proc. jest podkreślane. Udało się wdrożyć program naprawczy i poprawić finanse szpitala, pozyskanie kredytu jest w daleko zaawansowanym stanie. Zespół - bo przecież rządziliśmy jako zespół - był na tyle efektywny, że mimo szalejących kosztów oraz stóp procentowych kredytów, straty były niższe niż wcześniej. Udało się przetrwać pandemię COVID-19, kiedy szpital został przekształcony w zakaźny. To zrujnowało organizacyjnie cały szpital. I ze wszystkich oddziałów, które po covidzie były w rozsypce, nie udało się odtworzyć tylko udarowego, o co jestem obwiniany. Ale szanse na uruchomienie "udarówki" są. Wszystkie działania w szpitalu są ukierunkowane na to, aby było to możliwe. W szpitalu są osoby bardzo zaangażowane i przygotowane do tego, aby z sukcesem doprowadzić te sprawy do końca.

Są obawy, że wraz z panem odejdą lekarze, których ściągnął pan do Grudziądza.
Każda z tych osób ma swoje życie, ma swoje cele, podejmuje swoje decyzje. Ja nikogo za sobą nie "ciągnę". Nie mam dokąd, bo na dzisiaj nie mam też żadnych planów związanych z ochroną zdrowia. Chociaż nie ukrywam, że ochronie zdrowia poświęciłem dużą część swojego życia zawodowego i być może w przyszłości jeszcze podejmę się jakiegoś zadania. Na razie jednak chcę spędzić trochę czasu z rodziną. Mam sześcioro wnucząt i chciałbym coś im dać od siebie. Nie mogę ciągle wracać z pracy sfrustrowany, nerwowy.

Żałuje pan, że w 2019 r. wystartował w konkursie na dyrektora szpitala w Grudziądzu?
Nie żałuję. W Grudziądzu dostałem kolejną szkołę życia, w dorosłym już przecież wieku. Myślę, że te doświadczenia są bardzo cenne, być może jeszcze się przydadzą. Obejmując funkcję dyrektora, nie spodziewałem się jednak, że szpital jest w Grudziądzu tematem nr 1, na dodatek tak mocno upolitycznionym. To niedobrze, że wokół Szpitala w Grudziądzu rozgrywa się walka polityczna, bo cierpi na tym wizerunek placówki i trudno będzie w takiej atmosferze pozyskać kadrę chętną do współpracy i dalszego jej rozwoju.

Maciej Hoppe funkcję dyrektora szpitala w Grudziądzu objął w połowie listopada, po tym jak w październiku 2019 roku wygrał konkurs na to stanowisko, w którym startowało 7 kandydatów. Wcześniej pełnił funkcje kierownicze w 10 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką – SP ZOZ w Bydgoszczy. W 2023 roku Maciej Hoppe ukończył studia MBA dla sektora ochrony zdrowia prowadzonych przez Gdański Uniwersytet Medyczny i Uczelnię Łazarskiego w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska