https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Malownicze i ciekawe

Maria Eichler
Patryk Bardelski, świeżo upieczony architekt wiedziałby, co zrobić z dawnymi Młynami.

Swoją wizję pokazał radnym - byli pod wrażeniem.

Tymczasem rzeczywistość skrzeczy - pierwszy przetarg zakończył się klapą. Miasto chciało sprzedać dawne Młyny za 3 mln zł i nie zgłosił się nikt. Co dalej, okaże się wkrótce. Najpewniej trzeba będzie obniżyć cenę i spróbować jeszcze raz, chyba że nastąpi nieoczekiwany powrót do urządzenia tu centrum kultury.

A mogłoby być tak pięknie - co wszyscy zobaczyli podczas prezentacji pracy magisterskiej Patryka Bardelskiego, którego odważna wizja całkowitego przeobrażenia tego miejsca zaskoczyła radnych.

- To jedno z bardziej interesujących publicznych miejsc w Chojnicach - mówił Bardelski. - Bardzo dziś zaniedbane, ale można by podjąć próbę jego rewitalizacji. Młyny stałyby się punktem indukującym potrzeby nie tylko estetyczne.

Bardelski połączył funkcje użytkowe z kulturalnymi, w jego wizji całość znalazłaby się pod szklanym dachem, a byłoby tu miejsce i na supermarket, i na restauracje, butiki, klub fitness, jak i na hotel, sale konferencyjne, teatralne, pracownie, scenę i zaplecze. Autor nie zapomniał nawet o księgarni.

Co ciekawe, przetrwałaby dawna infrastruktura Młynów, bo miałoby tu powstać muzeum młynarstwa.

Teraz tylko czekać, aż pojawi się inwestor z prawdziwego zdarzenia, który uzna koncepcję Bardelskiego za godną realizacji. Kto wie, może tak się właśnie stanie?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska