MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Minister liczy na św. Stanisława? - Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Redakcja
Nie rozumiem, po prostu nie rozumiem. Są klęski żywiołowe trudne do przewidzenia. Zaskakujące trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, tsunami. Ale czy polskie służby meteorologiczne z ministerstwem spraw wewnętrznych i wojewodami nie są w stanie przewidzieć ulewnych opadów? I to w sytuacji, kiedy nad Europą zalega niespotykana warstwa deszczowych chmur. Nie chce mi się w to wierzyć.

Inna sprawa, że słowackie, czeskie i węgierskie media też obwiniają swoje rządy o karygodne zaniedbania. Niczego i nikogo to nie usprawiedliwia - ale gdzie były te różne komitety do nadzwyczajnych zagrożeń? Dlaczego - skoro w wielu częściach kraju mówi się o kolejnej powodzi stulecia - zabrakło informacji o zagrożeniu?

Do mojej służbowej skrzynki mailowej co godzinę trafia komunikat ministra spraw wewnętrznych o tym, że jest powódź i trzeba zachować ostrożność. Tydzień temu, kiedy był na to czas, ministerstwo milczało.

Z drugiej strony z pewnym niedowierzaniem czytałem informację o wczorajszej decyzji kardynała Stanisława Dziwisza. Metropolita krakowski uznał, ze wystawienie na wieży Srebrnych Dzwonów relikwii św. Stanisława ochroni Kraków i Polskę przed żywiołem. Jednocześnie zaapelował do narodu, by ofiarnie niósł pomoc poszkodowanym.

O komentarzach internautów pod tą informacją wolę litościwie zamilczeć... Myślę, że wynalazek internetu zmusi nawet polski Kościół do reform.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska